W ostatnim meczu fazy zasadniczej Impelki uległy rywalowi z Rzeszowa. Choć oba zespoły były pewne gry w półfinale – zapowiadały walkę do końca. Tę można było zobaczyć w każdym z setów, a świadczyć o tym mogą wyniki poszczególnych partii. Po stronie wrocławianek zauważyć można było zdecydowanie więcej zmian niż zwykle. Szansę gry otrzymały zawodniczki, które w tym sezonie na boisku pojawiały się rzadziej.
Przerwana dobra seria
Zwycięstwo rzeszowianek przerwało długą serię Impelek – szesnastu wygranych z rzędu w Orlen Lidze, jednak nie miało żadnego wpływu na ostateczny wygląd tabeli rozgrywek ani na kształt półfinałowych par. Impelki po powrocie do Wrocławia kontynuować będą przygotowania do najważniejszych meczów w sezonie.
Walka o finały
Podopieczne Marka Solarewicza do fazy play-off przystępują z drugiej pozycji. To pewien przywilej. W tym sezonie o awansie do finału decyduje dwumecz. W przypadku punktowego remisu – finalistę wyłoni tzw. złoty set. Decydująca o losach awansu partia zostanie rozegrana właśnie na terenie gospodarza drugiego meczu – czyli drużyny, która zajęła wyższe miejsce w tabeli po fazie zasadniczej.
Pierwszy mecz w Łodzi
Zgodnie z tym schematem – Impelki rozpoczną półfinałowe zmagania w Atlas Arenie (4.04 o 20.30), a przeciwnikiem będzie zespół Grot Budowlanych Łódź. Niespełna tydzień później – 10 kwietnia o 18.00 w Hali Orbita – odbędzie się rewanżowe spotkanie. Zwycięzca rywalizacji w finale zmierzy się z wygranym z pary Chemik Police – Developres SkyRes Rzeszów.