Pierwsza partia rozpoczęła się do udanych ataków gospodyń, które szybko wyszły na kilkupunktowe prowadzenie (3:0). Wrocławianki poprawiły jednak obronę i aż do drugiej przerwy technicznej starały się dotrzymać kroku faworyzowanym rywalkom. Końcówka należała już jednak do Szwajcarek, które dzięki dobrej grze Anny Kuprianowej wygrały 25:19.
O drugim secie podopieczne trenera Tore Aleksandersena chciałyby chyba jak najszybciej zapomnieć. Zakończył się on rzadko spotykanym na tym poziomie rozgrywek wynikiem 25:9 dla siatkarek Volero. Gospodynie dominowały nad ekipą ze stolicy Dolnego Śląska w każdym elemencie. Nie do zatrzymania była Branicka Mihajlovic i w efekcie Impel pierwszy punkt zdobył przegrywając 0:9. Set trwał zaledwie 24 minuty.
W trzeciej odsłonie meczu w zespole Impelu pojawiły się Anna Grejman i Berit Kauffeldt, a wrocławianki niespodziewanie objęły prowadzenie 2:0. W miar upływu czasu spotkanie się wyrównało i aż do drugiej przerwy technicznej żadna z drużyn nie była w stanie wypracować sobie znaczącej przewagi.
Później jednak wrocławianki zaczęły grać bardzo nerwowo, a przez to niedokładnie. Gospodynie bezlitośnie wykorzystały błędy rywalek wychodząc na czteropunktowe prowadzenie (23:19), seta wygrały 25:20, a całe spotkanie 3:0.
W kolejnym meczu Impel zmierzy się na własnym boisku z rosyjskim zespołem Omiczka Omsk, który na inaugurację rozgrywek przegrał 0:3 z turecką drużyną Eczacibasi Stambuł. Spotkanie Impel - Omiczka odbędzie się 25 listopada o godz. 19.00 w Hali Orbita.
Volero Zurych – Impel Wrocław 3:0 (25:19, 25:9, 25:20).
Volero – Anna Kuprianowa 6, Branicka Mihajlovic 16, Nadja Ninkovic 6, Dobriana Rabadzijewa 12, Olesia Rychliuk 16, Courtney Thompson 2, Silvija Popovic (libero) oraz Natalie Hagglund.
Impel – Katarzyna Mroczkowska 5, Monika Ptak 4, Agnieszka Kąkolewska 2, Denise Hanke 4, Mira Topic 4, Joanna Kaczor 7, Agata Sawicka (libero) oraz Anna Grejman 2, Hana Cutura 5, Berit Kauffeld 1, Magdalena Gryka 1.
