Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Z powodu elitarnego cyklu FIM Speedway Grand Prix, który już 31 sierpnia zawita do Wrocławia, nastąpiła zmiana gospodarzy ćwierćfinałowych meczów pomiędzy Spartą a GKM-em Grudziądz. Pomimo że to wrocławianie są wyżej w tabeli po sezonie zasadniczym (drugie miejsce, przy piątym GKM-u), pierwsze spotkanie odbędzie się właśnie na legendarnym Stadionie Olimpijskim. Rewanż tydzień później w Grudziądzu.
Trzy pary ćwierćfinałowe, czwórka awansuje do półfinałów
W tym sezonie PGE Ekstraligi są trzy pary ćwierćfinałowe, a więc do półfinałów awansują zwycięzcy i tzw. lucky looser, czyli szczęśliwy przegrany. Będzie to zespół, który przegra swój dwumecz, ale uzyska najlepszy bilans spośród przegranych. W przyszłym sezonie do play-offów awansują tylko cztery ekipy.
Oprócz pary „wrocławsko-grudziądzkiej” w ćwierćfinałach zmierzą się Falubaz Zielona Góra z mistrzem Polski, Motorem Lublin oraz Apator Toruń ze Stalą Gorzów.
GKM Grudziądz może, Sparta musi
Dla GKM-u sam awans do play-offów jest już wielkim sukcesem i spełnieniem marzeń. Dla Sparty to jazda obowiązkowa. We Wrocławiu nie ma co myśleć o przyszłości, bo wszystko jest zbudowane i zabezpieczone - piękny stadion, liczne grono sponsorskie, kibice, przychylność miasta, wreszcie konkurencyjny skład. Trzeba wygrywać tu i teraz.Wojciech Koerber, ekspert żużlowy
Sparta musi jedna być czujna, bo na otwarcie tego sezonu, u siebie, wysoko pokonała ekipę z Grudziądza (53:37), ale już na początku lipca, na wyjeździe, musiała uznać wyższość GKM-u (39:51).