wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

23°C Pogoda we Wrocławiu
Ikona powietrza

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 12:45

wroclaw.pl strona główna
Reklama
  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Sąd zdecyduje, czy będzie śledztwo w sprawie śmierci bezdomnego

10 lipca wrocławski sąd zdecyduje, czy będzie śledztwo w sprawie śmierci bezdomnego, którego zwłoki w styczniu znaleziono w pustostanie przy pl. Wróblewskiego.

O sprawie, jako pierwsi, pisaliśmy 10 stycznia. To historia z tragicznym finałem. Zwłoki 37-letniego bezdomnego Krzysztofa K. zostały znalezione w pustostanie przy pl. Wróblewskiego. Zdaniem niektórych mógł być on w środku, gdy ktoś zabił deskami jedyne wejście do budynku. 19 maja prokuratura umorzyła postepowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci bezdomnego. 10 lipca wrocławski sąd rozpozna zażalenie na odmowę wszczęcia śledztwa.

Zażalenie złożyła rodzina Krzysztofa. Jej zdaniem mógł on jeszcze żyć, gdy zabito deskami wejście i umrzeć z wycieńczenia.

– Zdaniem najbliższych były uchybienia w postepowaniu prokuratury. Nie było wizji lokalnej i konfrontacji świadków – mówi Andrzej Ptak, koordynator projektu Pracy Ulicznej, realizowanego przy Wrocławskim Kole Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta, który w styczniu znalazł ciało Krzysztofa.

Prokuratura umorzenie postępowania tłumaczy mi.in. tym, że biegli nie byli w stanie stwierdzić konkretnej przyczyny zgonu i nie byli w stanie wskazać daty jego śmierci.

– Brak było wystarczających danych uzasadniających podejrzenie popełnienie przestępstwa. Prokurator nie dopatrzył się związku przyczynowo skutkowego między śmiercią mężczyzny a działaniami firmy wykonującej zabezpieczenie tego budynku – mówi Małgorzata Klaus, rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu i dodaje, że zgon mężczyzny nastąpił najprawdopodobniej w skutek ostrej niewydolności krążeniowo oddechowej, spowodowanej nadużywaniem alkoholu i skrajnym wycieńczeniem.

– Bezdomni w pustostanach mogą spać czy być pod wpływem alkoholu. Zawsze należy dokładnie przeszukać lokal. Nie przypuszczam, by w przypadku Krzysztofa ktoś, kto zabezpieczał wejście, miał złą wolę i zamknął go specjalnie. Może po prostu go nie zauważył – mówi Andrzej Ptak.

Teraz sąd zdecyduje, czy będzie dalsze postępowanie prokuratury w tej sprawie, czy też postanowienie o umorzeniu zostanie utrzymane.

jr

Posłuchaj podcastu

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama
Powrót na portal wroclaw.pl