Ostatni sezon to ciągłe problemy z halą siatkarzy wrocławskiej Gwardii. Po decyzji Agencji Mienia Wojskowego – właściciela nieruchomości przy ul. Krupniczej – o wyprowadzce z budynku, w którym Gwardia spędziła ponad 70 lat, wrocławscy siatkarze występowali m.in. w Hali Sportowej Uniwersytetu Medycznego oraz właśnie w Orbicie. Teraz na obiekt przy ul. Wejherowskiej siatkarze przeniosą się na stałe – po raz pierwszy od 2007 roku, gdy zespół występował jeszcze w najwyższej klasie rozgrywkowej – Polskiej Lidze Siatkówki.
Orbita domem wrocławskiego sportu
Hala przy ul. Wejherowskiej staje się tym samym domem dla wrocławskiego sportu. Poza siatkarzami Gwardii, swoje mecze rozgrywać w niej będą również siatkarki #VolleyWrocław oraz – powracający do elity - koszykarze Śląska. Projekt „Tanie granie” zakłada wsparcie rzędu 400 tysięcy złotych do końca 2019 roku dla klubów sportowych, w kwestii bezkosztowego wynajmu Orbity na mecze oraz każdorazowo przedmeczową, jedną jednostkę treningową.
– Wrocław jest nie tylko stolicą regionu, ale też najpopularniejszych w kraju gier zespołowych. Wystarczy wspomnieć koszykarzy Śląska, którzy 17-krotnie sięgali po tytuł mistrza Polski, czy ich klubowych kolegów, szczypiornistów, mających na koncie 15 takich tytułów. Po mistrzostwo Polski sięgali również siatkarze Gwardii czy koszykarki Ślęzy, a na podium rozgrywek stawały też wrocławskie siatkarki. Jako miasto chcemy dołożyć ważną cegiełkę do odbudowy tych potęg – mówił Jacek Sutryk, prezydent Wrocławia, tuż po informacji dotyczącej powstania „Taniego grania”.
Siatkarze Gwardii w sezonie 2018/19 mieli jedną okazję do gry w Orbicie. Ligowy mecz ze Stalą Nysa przyciągnął niemal komplet na trybunach, co dało odpowiedź, że zapotrzebowanie na solidną, męską siatkówkę, jest spore.
– Bardzo się cieszymy z możliwości, jakie daje „Tanie granie”. Orbita to spory potencjał do tego, żeby pokazać widowisko siatkarskie, opakowane zarówno sportowo, jak i marketingowo. Moda na męską siatkówkę, to jest nasz cel na najbliższe miesiące. Dodatkowo cieszy, że poza Gwardią, Śląsk czy Volley również tu będą. To pokazuje, że wrocławski sport halowy, będzie kojarzony z jednym miejscem, dając też komfort dla naszych kibiców – mówi prezes spółki „Projekt Gwardia” Łukasz Tobys.