Autobusy i tramwaje wrocławskiego MPK wyjechały na trasy z flagami Unii Europejskiej i Wrocławia. O godz. 18.00 z wieży ratuszowej zabrzmi „Oda do Radości”. To wszystko w ramach
Wcześniej, od godz. 16.00, na pl. Solnym zebrali się mieszkańcy Wrocławia i Dolnego Śląska, by wyrazić swoje zaniepokojenie i manifestować przeciwko próbom wyprowadzania Polski z Unii Europejskiej.
To reakcja na wyrok Trybunału Konstytucyjnego, po którym Polska ma jedynie trzy wyjścia. Po pierwsze, może próbować tak zmienić TSUE, aby jego przepisy stały się zgodne z polską konstytucją. To scenariusz całkowicie nierealny. Po drugie, Polska może też zmienić własną konstytucję tak, by nie kolidowała rzekomo z TSUE — także scenariusz niewykonalny. I wreszcie – Polska może opuścić Unię.
ZostajeMy - protest we Wrocławiu. 10 października, fot. redakcja www.wroclaw.pl
Wrocław chce być w Unii Europejskiej
Od czasu wejścia do Unii Europejskiej Wrocław otrzymał około 2,8 mld zł dofinansowania na projekty infrastrukturalne i społeczne. Dzięki temu możliwa była realizacja około 500 inwestycji, które wyraźnie wpłynęły na rozwój miasta. Brak środków unijnych oznacza utratę szansy na realizację wielu ważnych przedsięwzięć służących mieszkańcom. Pisaliśmy o tym rok temu i wciąż jest to aktualna obawa.
Wśród projektów, które zostały zrealizowane i wciąż jeszcze są realizowane w ze środków unijnych, znalazły się takie inwestycje jak budowa Narodowego Forum Muzyki czy przebudowa Teatru Muzycznego Capitol. Także infrastruktura związana z Euro 2012 wybudowana została ze znaczącym dofinansowaniem Unii Europejskiej. Czytaj też: #10yearschallenge – jak zmienił się Wrocław
Równie ważne są tu inwestycje w transport publiczny m.in. budowa Trasy Autobusowo-Tramwajowej czy rozbudowa Zintegrowanego Systemu Transportu Szynowego we Wrocławiu, a także setki projektów społecznych w zakresie edukacji czy włączenia społecznego.
Budowa tramwaju przez Popowice
Konieczne unijne dofinansowanie
– Bez unijnego dofinansowania przedsięwzięcia te byłyby znacząco utrudnione – twierdzi Dorota Olearnik, Dyrektor Wydziału Zarządzania Funduszami Urzędu Miejskiego Wrocławia. – Również kolejne miejskie inwestycje planujemy m.in. w oparciu o wiedzę na temat przyszłego budżetu Unii Europejskiej.
Wynegocjowane środki dla Wieloletnich Ram Finansowych 2021-2027 to 1 074,3 mld euro. W tym planowana alokacja dla Polski to 66,4 mld euro. Potwierdzono również informację o zakwalifikowaniu Dolnego Śląska do regionów przejściowych. Oznacza to, że maksymalny poziom dofinansowania dla takich obszarów wyniesie 70%, a nie 55%, jak zakładały pierwotne koncepcje.
Fundusz Odbudowy wyniesie 750 mld euro, z czego dla Polski w ramach Instrumentu na rzecz Odbudowy i Zwiększania Odporności RRF ma przypaść 57,3 mld euro, natomiast z instrumentu ReactEU – około 2 mld euro. W sumie Polska mogłaby zatem otrzymać w perspektywie finansowej 2021-2027 około 125 mld euro dotacji. Czytaj też: 15 lat w Unii Europejskiej
W Programie Operacyjnym Województwa Dolnośląskiego 2021-2027 znalazły się m.in. przedsięwzięcia wpisujące się w politykę Zielonego Ładu - rozbudowę floty transportu nisko- i zero emisyjnego oraz liczne projekty termomodernizacyjne i związane z gospodarką odpadami.
Wrocław zgłosił także dwa duże projekty jako propozycje do Krajowego Programu Odbudowy powstającego w ramach Funduszu Odbudowy. Pierwszy z nich to jest związany z budową placówek szkolno-przedszkolnych oraz wzmocnieniem kompetencji zawodowych i osobistych opiekunów. Natomiast drugi to projekt infrastrukturalny wpisujący się w politykę Zielonego Ładu, zakładający inwestycje w zrównoważony transport i likwidację niskiej emisji. Wśród planów miasta znajdują się także liczne przedsięwzięcia wspierające osoby wykluczone i zagrożone wykluczeniem, a także poprawiające warunki życia osób z niepełnosprawnościami.
Brak środków unijnych to koniec szybkiego rozwoju Wrocławia
Brak środków unijnych, również tych z Funduszu Odbudowy, oznacza utratę szansy dla całego kraju na zastrzyk finansowy skierowany na odbudowę gospodarki po kryzysie wywołanym pandemią COVID-19, ale również na dalszy rozwój Wrocławia.
– W ostatnich trzech latach Wrocław miał co roku na inwestycje średnio 160 mln zł ze środków unijnych. Gdybyśmy mieli do dyspozycji takie środki w przyszłości, znacznie zwiększyłoby to nasze możliwości inwestycyjne, a co za tym idzie miasto mogłoby się rozwijać jeszcze szybciej. Skorzystaliby na tym przede wszystkim mieszkańcy – mówi Marcin Urban, skarbnik Wrocławia.