Drops przychodzi do szkoły dwa razy w tygodniu. Swoje posłanie ma w bibliotece, która od czerwca stała się jego drugim domem. Uwielbia dzieci i na odwrót, dlatego też uczniowie każdą wolną chwilę spędzają właśnie w czytelni.
– Dzieci uwielbiają tu przychodzić. Nawet zauważyłyśmy, że mamy w bibliotece większą frekwencję, więcej też książek wypożyczają. Jego obecność jest źródłem wielu radości, uczniowie są przy nim uśmiechnięci i bardziej spokojni. Poza tym dzieci uczą się przy nim odpowiedzialności i tego, jak obchodzić się z psem, co jest bardzo ważne – mówi Katarzyna Podgórska, bibliotekarka w SP nr 84, właścicielka Dropsa.
Dzieci wychodzą też z Dropsem na terenie szkoły na spacer i pomagają go karmić.
– Pies dotrzymuje nam towarzystwa. Bardzo często się z nim bawimy. Jak jest nam smutno, to go głaszczmy i karmimy i od razu poprawia nam się humor – opowiada Alex z klasy 4c SP nr 84.
Mops Drops trafił do szkoły po wcześniejszym sprawdzeniu jego charakteru i zachowania względem dzieci.
– Bardzo lubię Dropsa. On jest bardzo fajny i przyjazny, ma taką słodką mordkę. Mogłabym mieć takiego psa – dodaje Laura z klasy 3d SP nr 84.
Czytaj też: Krasnal Jana Kaczmarka zamieszkał pod jedną z wrocławskich szkół
Drops na spacerze z uczniami, fot. www.wroclaw.pl
Projekt „Pies w szkole”
Jak przyznaje Barbara Borzymowska, inicjatorka wrocławskiego programu „Pies w szkole”, obecność czworonoga w szkole ma charakter wychowawczo-pedagogiczny.
– Pandemia doprowadziła do tego, że dzieci powróciły do szkół spięte i znerwicowane. A taki kontakt ze zwierzęciem może to zmienić. Pies uspokaja, obniża poziom agresji, redukuje lęki, powoduje też, że dzieci chętniej chodzą do szkoły i mają lepsze wyniki w nauce – przyznaje Barbara Borzymowska, przewodnicząca Rady ds. Zwierząt i rzecznik prezydenta Wrocławia ds. zwierząt.
Poza Szkołą Podstawową nr 84, pies wspiera uczniów także w III Liceum Ogólnokształcącym. We wrześniu do projektu „Pies w szkole” dołączyć mają kolejne wrocławskie placówki.