Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
W sobotę 18 lutego w finale „The Voice Senior” 2023 zmierzy się ze sobą najlepsza ósemka wokalistów programu. Starcie muzycznych tytanów oceniać będzie jury w składzie:
- Alicja Węgorzewska,
- Maryla Rodowicz,
- Piotr Szczepanik,
- Piotr Cugowski.
Wrocławianin Marian Tarnowski w finale „The Voice Senior” 2023
To właśnie drużynę tego ostatniego reprezentuje w 4. edycji programu 67-letni Marian Tarnowski z Wrocławia. Sam przyznaje, że nie do końca jest zadowolony ze swojego występu w półfinale, w którym zaśpiewał wielki hit zespołu The Beatles „A Hard Day’s Night”.
Zobacz półfinałowy występ Mariana Tarnowskiego w „The Voice Senior” 2023 (wideo)
Co zaśpiewa podczas sobotniego finału „The Voice Senior”?
Wrocławianin ma świadomość, że konkurencja w finale jest duża. - Świetnie śpiewa na przykład Zbigniew Zaranek, ma głos jak dzwon – ocenia wokalista Oldersów z Wrocławia. - Mam jednak duszę sportowca i nie poddam się bez walki - dodaje.
W finale pan Marian zaśpiewa piosenkę zespołu The Moody Blues „Nights in White Satin” z lat 60. - To ich największy przebój. Mam pewne obawy co do nowego aranżu i skróconej wersji piosenki, ale takimi prawami rządzi się ten program. Uczestnicy nie mają na to wpływu – mówi Marian Tarnowski.
Ma jednak nadzieję, że ten utwór da mu przepustkę do ścisłego finału i będzie mógł jeszcze zaśpiewać balladę Seweryna Krajewskiego „Nie jesteś sama” oraz „Runaway” Dela Shannona z „Przesłuchań w ciemno”.
Zobacz występ z „Przesłuchań w ciemno” (wideo)
Ukochana piosenka Czerwonych Gitar dla ukochanej córki
Przypomnijmy, że podczas „Przesłuchań w ciemno”, senior z Wrocławia wzruszył jurorów i widzów do łez. Wyznał, że w wyniku rodzinnych perturbacji od lat nie ma kontaktu z ukochaną córką i marzy o tym, żeby się do niego odezwała. Dedykował jej utwór „Anna Maria” Czerwonych Gitar, który wykonał w programie.
- Niestety, nie odezwała się - mówi z żalem. - Ale napisała do mnie po tym występie jej mama, moja była żona, z którą też od lat nie rozmawiam, więc może i córka się przełamie. Bardzo bym chciał.
Wielka miłość do Czerwonych Gitar i rock'n'rolla
Pan Marian miłość do muzyki odziedziczył po tacie. - Ojciec był bardzo muzykalny. Grał na mandolinie, śpiewał m.in. w kościele – opowiada senior z Wrocławia.
W wieku 12 lat dostał od rodziców płytę Czerwonych Gitar. To był przełom. Od tego momentu Marian Tarnowski zakochał się w ich muzyce. W szkole koledzy mówili na niego „Klenczon”. Namówił ojca na kupno gitary i sam się nauczył na niej grać. W szkole średniej zaczął tworzyć z kolegami pierwsze zespoły muzyczne i występować na akademiach szkolnych.
Poszedł do Technikum Elektrycznego, ale nigdy nie pracował w zawodzie. Postawił na zespół i muzykę. Dostał się nawet na Festiwal Piosenki Radzieckiej do Zielonej Góry - jak czytamy na stronie programu „The Voice Senior”. W latach 80. wyjechał na kontrakt muzyczny do ośrodka wczasowego w Jugosławii, a potem uciekł do Niemiec. Pracował tam jako trener tenisa, prowadził zajęcia muzyczne dla przedszkolaków i grał w zespołach rozrywkowych. W 2005 roku, po 20 latach pobytu na emigracji, postanowił wrócić do Wrocławia. Dziś jest na emeryturze, ale wciąż kocha rock'n'rolla i występuje w zespole. Z Oldersami gra od pięciu lat.Marian Tarnowski i ballada „Are You Lonesome Tonight” Elvisa Presley'a (wideo)
Kiedy finał 4. edycji „The Voice Senior”?
Wrocławianin próbował już swoich sił w trzeciej edycji „The Voice Senior”, jednak nie udało mu się przejść pierwszego etapu. Tym razem liczy co najmniej na ścisły finał.
- Mam nadzieję, że wygra najlepszy głos - mówi. - Mam już swoje lata, ale głos ciągle w formie. Może dlatego, że uprawiałem sport, nigdy nie piłem i nie paliłem. Mam też duszę sportowca, walczę do końca - dodaje.
Finałowy odcinek „The Voice Senior” już w sobotę 18 lutego o godz. 20:00 w TVP2. Trzymamy kciuki!