Pisaliśmy wczoraj i dzisiaj o poszukiwaniach Szymona Molskiego z Wrocławia. 20-latek ostatni raz był widziany 15 listopada ok. godz. 16.00 w okolicy ul. Strawińskiego, gdzie mieszkał. Od tej pory rodzina nie miała z nim kontaktu. Mężczyzna nie miał przy sobie dokumentów ani telefonu.
W akcji poszukiwawczej w piątek 17 listopada brali udział wrocławscy policjanci, funkcjonariusze z psami oraz strażacy i mieszkańcy Jagodna. Przeszukano prawie 270 hektarów, w tym pola i tereny zielone. Dziś działania były kontynuowane w innych częściach miasta.
- Niestety, w sobotę 18 listopada ok. godz. 16.00 jedna z wolontariuszek biorących udział w akcji znalazła ciało zaginionego w okolicy parku na Brochowie. Wstępnie wykluczyliśmy udział osób trzecich, ale sprawę wyjaśnia prokuratura. Będzie przeprowadzona sekcja zwłok.Rafał Jarząb, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji we Wrocławiu.
Rodzinie zaginionego składamy najszczersze wyrazy współczucia.