Badania preparatów odchudzających, w tym suplementów diety, prowadzą specjaliści z Pracowni Toksykologii Sądowej Katedry Medycyny Sądowej oraz Katedry Biologii i Parazytologii Lekarskiej wrocławskiego Uniwersytetu Medycznego. Do końca roku można przesłać im preparat, który zażywa się przy odchudzaniu. Specyfik należy dostarczyć w oryginalnym opakowaniu.
Pretekstem do rozpoczęcie badań było odnalezienie w jednym ze suplementów diety specyfiku o nazwie sibutramina. Kobieta, która kupiła go w sklepie z produktami naturalnymi, zaczęła się uskarżać na kłopoty z krążeniem. Dr Marcin Zawadzki, toksykolog z Uniwersytetu Medycznego, koordynator badań, zawiadomił o sprzedaży niebezpiecznego dla zdrowia produktu Inspekcję Sanitarną, zapowiedział także powiadomienie o nim prokuratury.
Sibutraminę, pochodną amfetaminy, wrocławski naukowiec odkrył już kilka lat temu w pochodzącym z Chin preparacie odchudzającym dostępnym m.in. w sklepach internetowych.
- Niektóre produkty odchudzające zawierają silnie toksyczne środki, prowadzące w niektórych przypadkach do zgonu - mówi dr Marcin Zawadzki.
Jeszcze inne przy długotrwałym zażywaniu mogą wywołać np. psychozy, zaburzenia nastroju.
Do pakunku z preparatem przeznaczonym do analizy należy dołączyć anonimową ankietę, która zawiera pytania dotyczące objawów występujących po jego zażyciu. Link do kwestionariusza jest TUTAJ
Katedra Medycyny Sądowej mieści się przy ul. Jana Mikulicza-Radeckiego 4 we Wrocławiu, tel. 71 784 14 60.
wto
