– Najważniejsze w dbaniu o urodę jest systematyczność. Codzienna pielęgnacja i dbanie o cerę twarzy, a także dekolt i ręce to podstawa sukcesu – mówi Edyta Engländer. Jednak są zabiegi, które spowodują, że uda nam się poprawić nasz wygląd przed wielkim wyjściem.
Bomba witaminowa
– Dobrą metodą jest peeling mango. Profesjonalnie przeprowadzony zabieg spowoduje, że skóra jest lepiej napięta i odżywiona. – Znikają obrzęki i cera nabiera blasku. Promienieje – mówi Edyta Engländer. Rozświetlający zabieg na zmęczoną cerę pozwoli jej na te kilka godzin zabawy wyglądać młodziej i zdrowiej.
Zmarszczki znikają
Innym peelingiem, który pozwoli nam zabłysnąć na sylwestrowym balu, jest peeling peptydowy. Nazywany jest alternatywą botoksu. Najważniejsze w tym zabiegu jest wykorzystanie neuropeptyd Argileine, która jest skróconą formą toksyny botulinowej i działa na podobnej zasadzie, oraz Matrixyl, którego działanie daje taki rezultat jak po stosowaniu czystego retinolu. Taki peeling powoduje spłycenie zmarszczek mimicznych, a także tych wokół oczu, ponieważ może być także stosowany na powieki – radzi specjalistka. – Wyrównuje powierzchnię skóry, ujednolica jej koloryt.
We własnej łazience
Jeżeli nie zdecydujemy się na wizytę u specjalisty, to domowe peelingi polegające na złuszczaniu naskórka są raczej odradzane. – Polecane są za to wszelkie odżywcze i rozjaśniające maseczki, które spowodują że skóra będzie rozjaśniona i lepiej napięta – mówi Edyta Engländer. Warto też pamiętać o skórze rąk i dekoltu. O nią także trzeba zadbać, nawilżyć i pielęgnować. – Nawet młoda twarz na dekoltu, który zdradza upływ czasu, nie będzie ozdobą żadnej karnawałowej kreacji – dodaje lekarka.
„Po” też ważne
Należy też zadbać o kondycję skóry po skończonej imprezie. Dobrze oczyścić skórę, pić dużo wody, można też wspomóc się witaminą C. I oczywiście nawilżyć cerę odpowiednimi kremami. Dzięki temu wszystkie „grzechy” nocy sylwestrowej nie będą widoczne na naszej twarzy.