Na budowie Oceanarium-Afrykarium we wrocławskim zoo praca wre głównie we wnętrzu. Trwają nadal roboty przy wystroju i dekoracji zbiorników (przy sztucznych skałach) i przy posadzkach z artbetonu.
W holu głównym są już w większości zamontowane specjalne szyby oddzielające strefę dla zwiedzających od części ekspozycyjnej. Każda z nich ma dwa cm grubości. Przeszkolona jest już sala wykładowa, a dzięki wstawieniu szklanych ścian we wnętrzu holu „wyłonił” się sklep.
Uwaga! Konkurs! W przyszłym tygodniu na naszej stronie konkurs - do wygrania zwiedzanie przyszłego Afrykarium. Oprowadzać będzie dyrektor zoo Radosław Ratajszczak.
W Kongo gorąco i wilgotno
Ciekawie zaczyna się robić na terenie tropikalnej strefy Kongo, gdzie zwiedzających czeka wycieczka przez dżunglę. Od holu odgradzać ją będą przezroczyste panele. Goście, którzy będą zwiedzać Kongo, nastawić się muszą więc na temperaturę minimum 25 stopni i wilgotność bliską 100 procent.
Po wykonaniu odpowiednich izolacji podłoży w tej chwili trwają prace przy usypywaniu gruntu pod rośliny. Aby powstała dżungla Kongo, na budowę przyjechało 10 potężnych ciężarówek z keramzytem (600m3) i 36 tirów z substratem (1800 m3). Teraz pracownicy zoo czekają na transport roślin z Holandii.
Dżungla zostanie obsadzona tropikalną roślinnością (ok. 1000 większych drzew) sprowadzoną ze specjalnych farm m.in. z Holandii, zaś ściany pokryte zostaną „żywymi ścianami”, które tutaj osiągną 12 m wysokości. Na potrzeby dżungli powstaną sztuczne drzewa wzorowane na prawdziwych - ich odlewy zostały przywiezione ze specjalnie w tym celu zorganizowanej wyprawy do Kongo. Wśród drzew skakać będą min. małpy.
Usłyszą syreni śpiew?
W tej części Oceanarium-Afrykarium będzie też zbiornik krokodyli i basen manatów - te ostatnie to wodne ssaki, które niegdyś zamroczeni rumem marynarze brali za słynne syreny. Te ciekawe zwierzęta oglądać będzie można z bliska, m.in. przez akrylowe ściany.
Wzdłuż ścieżki popłynie strumień, zaś w centralnej części zwierzęta będzie można podziwiać z poduch w specjalnej strefie wypoczynku, tzw. chillout zone.
Jakby komuś brakowało jeszcze wrażeń, to równolegle do głównego ciągu spacerowego wytyczony zostanie przez dżunglę „szlak odkrywcy”, gdzie na specjalne grupy będą czekały dodatkowe atrakcje, jak np. karmienie manatów.
Nadal trwa instalacja urządzeń do filtrowania wody w basenach, pomp, rurociągów, instalacji elektrycznych, oświetlenia i nagłośnienia. Trwają prace wykończeniowe w restauracji, sali widowiskowej, w pomieszczeniach na zapleczu.
Eliza Głowicka
Zdjęcia Tomasz Walków
