Akcja właśnie się rozpoczyna. Prowadzą ją medycy zrzeszeni w „Porozumieniu Zielonogórskim”. Należy do niego 13 tysięcy lekarzy rodzinnych w kraju, mają pod opieką 12 milionów pacjentów.
- Chcemy zmienić ustawę refundacyjną tak, by ordynując leki opierać się na wskazaniach klinicznych, a nie tylko na kryteriach wymienionych na liście refundacyjnej – powiedział portalowi wroclaw.pl Jacek Krajewski, prezes Federacja Związków Pracodawców Ochrony Zdrowia Porozumienie Zielonogórskie.
Teraz jest tak, że lekarz może przypisać lek z refundacją tylko w zakresie, w jakim został on zarejestrowany. Przykładowo - jest lek na nadciśnienie tętnicze - tylko na nadciśnienie objęty jest refundacją. Jeżeli lekarz zapisze pacjentowi ten lek na niewydolność krążenia, nie jest on refundowany i pacjent musi zapłacić za niego 100 procent.
- Traci na tym pacjent dlatego chcemy, by Ministerstwo Zdrowia to zmieniło. To lekarz powinien decydować, jaki lek ordynuje pacjentowi – mówi Jacek Krajewski.
W akcji zbierania podpisów mogą uczestniczyć Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy, Naczelna Rada Lekarska i Naczelna Rada Aptekarska.
- Teraz często w aptekach brakuje niektórych leków. Aptekarze ograniczają zamówienia. Dzieje się tak, bo ceny leków się zmieniają, a apteki nie mogą ich zwracać po cenie zakupu. Tak więc tracą na tym finansowo – zaznacza Krajewski.
To nie koniec propozycji lekarzy. Z danych wynika, że przewlekle chory pacjent w Polsce na leki wydaje trzykrotność minimalnego wynagrodzenia czyli 4,8 tys. zł. Porozumienie Zielonogórskie chce, by po przekroczeniu 2,4 tys. zł. różnicę zwracał choremu NFZ.
By projekt zmian proponowanych przez „Porozumienie Zielonogórskie” trafił do Sejmu potrzeba 100 tys. podpisów. Na ich zebranie medycy mają 3 miesiące.
jr
