Expo 2025 w Osace ( w dniach 24-30 czerwca) zwiedzi łącznie 6 krasnali - dwa Pożarki, dwa Syzyfki, Życzliwek i WrocLovek. Figury zostaną rozmieszczone w przestrzeni targowej. Zadaniem zwiedzających będzie ich namierzenie i przybicie pieczątek, jak w tradycyjnej grze miejskiej. Komplet stempelków będzie można wymienić na iście wrocławską pamiątkę - miniaturowego krasnala.
Promocja kultury, tradycji, historii
Gra terenowa, jaką zaproponuje w strefie Dolnego Śląska w przestrzeni targowej Expo - Wrocław, ma na celu przybliżenie odwiedzającym charakterystyki całego regionu, włącznie z jego tradycjami, kulturą i historią.
— Krasnal Życzliwek nawiązuje do naszej tradycji jaką sa obchody Dnia Życzliwości - wyjaśnia Kamil Chmiel z Wydziału Promocji Miasta i Turystyki Urzędu Miejskiego. — Pożarki natomiast symbolizują trudną część historii naszego miasta, jak choćby trzy wielkie pożary w Kościele Garnizonowym. Przypominamy nimi także o rekonstrukcji historycznego instrumentu - Organów Englera, tym bardziej, że także wśród japońskich turystów cieszą się one wielką popularnością.
WrocLovek to symbol naszego miasta - nie bez powodu znajduje się w jego sercu. Można nawet powiedzieć, że choć nie jest tym najstarszym ze wszystkich krasnali, to on z racji swojego "miejsca zamieszkania" skłania turystów do poszukiwania jego towarzyszy.
Z kolei Syzyfki to jedne z najstarszych krasnali we Wrocławiu. Są sąsiadami pierwszego wrocławskiego Krasnala Papy. Chodzą słuchy, że Syzyfki pomagały przy odbudowie miasta, jednak nie potrafiły się dogadać przy toczeniu granitowych kul i robią to do dziś.
Wrocławska "gra miejska" na Expo
W ramach promocji, miasto chce zachęcić odwiedzających targi do aktywnego poszukiwania wrocławskich krasnali, dając tylko przedsmak tego, co może ich czekać we Wrocławiu, jeśli zechcą się do niego wybrać.
Przy każdym krasnalu, zwiedzający znajdą stempelek, który będą mogli przybić na specjalnych materiałach promocyjnych ze stoiska dolnośląskiego. Komplet znaczków, będzie można wymienić na pamiątkę - wrocławskiego krasnala w miniaturze.
Rzecz jasna - nie tylko krasnale
Naturalnie, Wrocław ma się czym chwalić, a krasnale są tylko jednym z elementów jego tradycji. Wystawcy zamierzają połączyć świat technologii i walory turystyczne miasta, by promować Wrocław szerzej.
— Zaprezentujemy między innymi nasze miasto w technologii 3D — zapowiada Kamil Chmiel. — Na nowoczesnych tabletach będziemy wyświetlać zdjęcia turystycznych atrakcji i charakterystycznych miejsc dla Wrocławia.
Poza miejską propozycją, na stoisku Dolnego Śląska zaprezentują się wybrane placówki, firmy czy zaproszeni artyści, którzy wspólnie będą promować cały region.
Kolejne wydarzenia odwiedzi więcej krasnali
Tym razem się nie załapały - Śpioch i Sufrażystka odwiedzą kolejne eventy, na jakich będzie się promować Wrocław.
— Turyści odwiedzający Śpiocha mają trudne zadanie, jakim jest obudzenie krasnala. Nie wiedzą jednak, że wystarczy zapukać do drzwi świata, którego "pilnuje" — opisuje Kamil Chmiel.
Krasnalka Sufrażystka to z kolei obrończyni praw kobiet, w szczególności ich praw wyborczych. Ona także odwiedzi kolejne wydarzenia promocyjne, planowane przez miasto.
Dlaczego akurat krasnale?
Trudno nie zauważyć, że kultura Azji, w tym wyróżniająca się na jej tle tradycja japońska, zakłada obecność w naszym życiu nadprzyrodzonych istot. — Japońskie duchy, stwory i inne, są bardzo istotne w tamtejszej kulturze i wierzeniach — podkreśla Kamil Chmiel.
Wrocławskie krasnale zapadają w pamięć turystom z tamtych stron. Nie są tylko kolejnym zamkiem, czy kolejnym muzeum na ich turystycznym szlaku, ale charakterystycznym symbolem miasta, który zapamiętają na długo.Kamil Chmiel, Wydział Promocji Miasta i Turystyki UM