Zwierzęta chętnie wchodziły na wagę, a w nagrodę dostawały kawałek ryby. Najcięższy okazał się tym razem nie samiec Nelson ( 135 kg), a młodszy samiec Chico, który o kilogram wyprzedził kolegę. Opiekun Chico szacuje, że samiec gdy urośnie może ważyć nawet ponad 200 kg. Z samic najcięższa okazała się Nabi, ważąca 68 kg. Oczywiście najmniej z racji wieku waży Zola – 31 kg, która ważenie lubi i opiekunowie nawet nie muszą jej zachęcać. – Traktuje to jak zabawę – przyznaje Paweł Borecki, opiekun kotików we Afrykarium. Dlaczego waży się kotiki? – Głównym celem pracy z kotikami jest trening medyczny, który pozwala na codzienną kontrolę stanu zdrowia tych zwierząt. A jedną z ważnych części tego treningu jest pomiar masy ciała – tłumaczy Paweł Borecki. Dzięki ważeniu kotików można dowiedzieć się, czy są zdrowe, czy prawidłowo rosną i ile przybierają na wadze, a także czy któraś z samic nie jest przypadkiem w ciąży.
Jak wygląda ważenie kotików, mogą zobaczyć zwiedzający podczas seansów pokazowych karmień. Dzięki dużemu wyświetlaczowi na wybiegu, zobaczą też ile waży zwierzę. Ważeniu przyglądali się przedstawiciele firmy Radwag, która dwa lata temu podarowała zoo specjalne wagi. Jedna z nich służy do ważenia żółwi lądowych, druga kotików. Wagi te mają taki system, że nawet gdy zwierzę się rusza waga jest w stanie oszacować jego wagę.
Coraz lepiej mają się też pingwiny żyjące na wybiegu sąsiadującym z basenem kotików. Zadomowiły się już w nowym otoczeniu i coraz chętniej znoszą jaja. W tej chwili w gniazdach jest 20 nowych jaj, wykluły się też trzy pisklęta. A pięć pierwszych młodych pingwinów urodzonych i odchowanych w Afrykarium jest już samodzielnych.