Kres działalności dworca kolejki wąskotorowej Wrocławsko-Trzebnicko-Prusickiej we Wrocławiu nastąpił w 1951 roku. Na szczęście pomiędzy placami Strzeleckim i Staszica, w bliskim sąsiedztwie kościoła św. Bonifacego, pozostał do dzisiaj piękny budynek dworca kolejowego. Teraz znacznie mocniej przypomni o swojej obecności, bo w ramach ESK położone zostały tam tory kolejowe, a w czwartek stanie lokomotywa z wagonem.
– Ludzie nieraz myślą, że to teren kościoła, a ten budynek historycznie miał zupełnie inną funkcję, którą teraz podkreślimy. Chcemy odzyskać to, co zapomniane. Odnowiona lokomotywa pochodzi z Muzeum Ziemi Pałuckiej w Żninie i została wypożyczona na kilka lat – mówi Bartek Żmuda z firmy Creoproject.
Barokowe skrzypce na wąskich torach
Koncert / Klasyczna / W plenerze / Dla wszystkich / ESK Park Staszica
– Do dziś został fragment torów wychodzących ze stacji, ale niewielu wrocławian wie, że w tym miejscu działał regularny dworzec kolejowy. Ten koncert to okazja, by odkryć to miejsce. Barokowe skrzypce Zbigniewa Pilcha, który sam pasjonuje się koleją i dawnym Wrocławiem, wydobędą magię tego miejsca, łączącego klimat industrialny z bajkowym – mówi Marta Niedźwiecka, kierownik artystyczny cyklu „Zapomniane Miasto”.
O zabytkowy budynek od lat dba proboszcz parafii św. Bonifacego oraz firma Creoproject, która ma tam swoją siedzibę. Dzięki temu zabytek ma wyremontowany dach oraz całą stolarkę okienną i drzwiową. Jest zachowany w pięknym stanie. Teraz stanie się jeszcze atrakcją turystyczną Nadodrza.
– Dzięki wsparciu miasta Wrocław w ramach ESK 2016 oraz pomocy wielu zaprzyjaźnionych osób już niedługo uda się przywrócić oryginalny wygląd peronu, na którym zaparkuje zabytkowa lokomotywa wąskotorowa Tx2 355 – mówi Bartek Żmuda, właściciel firmy Creoproject.
Kolejka Wrocławsko-Trzebnicko-Prusicka
W 1999 r. obchodziliśmy stulecie uruchomienia odcinka miejskiego Kolejki Wrocławsko-Trzebnicko-Prusickiej, w roku 2000 przypadła 50. rocznica jego likwidacji. Pamięć o nim, podobnie jak o pozostałej części rozebranej już linii, powoli ginie wraz z niszczeniem jej ostatnich materialnych pozostałości. Niegdyś kolejka na trwałe związana była ze stolicą Dolnego Śląska i jego mieszkańcami. Jej to właśnie zawdzięczali wrocławianie możliwość wyjazdów wypoczynkowych w Góry Kocie (Wzgórza Trzebnickie) i do modnego wówczas kurortu Trzebnicy. Kolejka była też ważnym środkiem transportu węgla, buraków cukrowych i produktów żywnościowych. (materiały: http://www.kleinbahn.pl)