Od 13 grudnia działa nowa kawiarnia Mamalu cafe – serwująca włoską kawę, domowe wypieki i zdrowe, lekkie dania, przygotowywane z ekologicznych produktów pochodzących z podwrocławskich Wzgórz Trzebnickich.
Mamalu mieści się przy ul. Ofiar Oświęcimskich 19 – łatwo tu trafić zarówno z placu Solnego, jak i ul. Świdnickiej – w odrestaurowanej kamienicy Fundacji Fränckla. Jak opowiadają właściciele kawiarni, w 40 dni udało się stworzyć klimatyczne, ciepłe wnętrza w stonowanej kolorystyce, z kuchnią w centrum baru, dzięki czemu możemy podpatrzeć, jak ich kanapki czy sałatki „tworzą się”, nabierając smaku i aromatu.
Clou tego miejsca – czyli włoska kawa, to Illy, palona od 1933 r. w Trieście, w której składzie jest stuprocentowa arabica. W menu ponadto smaczne przekąski, zupy, omlety, wiedeńskie kanapki czy ciabaty.
Mamalu to także projekt artystyczny – do kawiarni zapraszani będą artyści, muzycy, literaci, aktorzy. Przy aromatycznej kawie będzie okazja do rozkoszowania się również widokiem ciekawych prac plastycznych czy fotografii. Taka nietuzinkowość „zwyczajnego” bistra bierze się stąd, że Mamalu prowadzona jest przez organizację pozarządową – Fundację Ottenbreit. W związku z tym także zysk pochodzący z kawiarni będzie służył celom statutowym fundacji i jej projektom. W pewnym wymiarze klienci kawiarni staną się więc „filantropami” wrocławskiej kultury.
Mamalu cafe & bistro wymyśliły wiceprezes fundacji Beata Łańcuchowska i dyrektorka projektu „Mamalu” Aleksandra Danowska. Jak mówią, nowe bistro jest dla wszystkich: – To miejsce, gdzie można przebywać z rodziną, jest bowiem jest kącik dla dzieci, znajomymi czy partnerami biznesowymi i niezmiennie z filiżanką doskonałej kawy – wymieniają. Warto sprawdzić.
MaWi
fot. Rafał Makieła
