Mistrzowie kuchni w akcji i darmowy poczęstunek
W samo południe na bulwarze Dunikowskiego rozpoczęło się gotowanie na żywo ze zwycięzcą Masterchefa – Mateuszem Zielonką. Tuż obok dwie wielkie patelnie rozgrzewał Adrian Stojewski, ekspert hiszpańskich smaków, który na oczach mieszkańców przyrządzał słynną paellę na bazie dolnośląskich produktów.
To była niepowtarzalna okazja, by zobaczyć mistrzów w akcji, porozmawiać z nimi, podejrzeć kuchenne triki i zainspirować się regionalną kuchnią, a przede wszystkim zjeść coś naprawdę pysznego.
Dzisiaj na Dni Odry mamy dla mieszkańców nasze lokalne ryby ze Stawów Milickich, tołpygę i lina. Chcemy pokazać je w kilku odsłonach. Przygotowujemy trzy dania - najpierw zupę, później krokiety cytrynowe z płatkami kukurydzianymi z tołpygi i na koniec będziemy serwować bliny z takim musem cytrynowo-porowym oraz lina, którego ugrillujemy i będziemy nakładać w formie tacosów.Mateusz Zielonka
– Wszystkie najlepsze imprezy zawsze odbywają się w kuchni, dlatego uważam, że takie wydarzenia jak to dzisiejsze są super integrujące i na pewno mogą czegoś nauczyć. Każdy może wrócić do domu z nową kulinarną inspiracją. Ja uwielbiam takie akcje w plenerze i zapraszam wszystkich do naszych stanowisk, do spróbowania, do rozmowy – dodaje kucharz.
Paella jest stworzona do dzielenia się, dlatego Adrian Stojewski ze swoją gigantyczną patelnią przemierza Polskę, żeby serwować ludziom ten kawałek Hiszpanii. Tak było też dziś na bulwarze Dunikowskiego we Wrocławiu.
Paella to coś więcej niż tylko potrawa - to celebracja wspólnego spędzania czasu. Jej hiszpańskie korzenie sięgają tradycji gotowania na świeżym powietrzu, gdzie jedna, wielka patelnia pełna ryżu, owoców morza lub mięsa czy warzyw gromadziła przy stole rodziny, przyjaciół i sąsiadów. Paelli nie podaje się na talerzach, lecz stawia się całą na środku stołu, by każdy mógł po nią sięgnąć, spróbować i porozmawiać. Wrocław, z jego otwartością, różnorodnością i zamiłowaniem do dobrej kuchni, jest idealnym miejscem, by szerzyć ideę wspólnego biesiadowania przy paelli.Adrian Stojewski
Wśród atrakcji, oprócz gotowania z kucharzami, była również m.in. parada statków, parada na SUP-ach, koncert na żywo zespołu o!drakapela, rozmowy o zwierzętach z ekspertami z Zoo, animacje dla dzieci, a także pokazy ratownictwa wodnego w ramach trwającej w naszym mieście akcji Bezpieczny Wrocław.
W pikniku wzięło udział wiele miejskich instytucji, które zapraszały zainteresowanych do swoich stanowisk. Wśród nich m.in. Hydropolis, ZOO Wrocław, Odra Centrum, Wrocławska Organizacja Turystyczna czy Centrum Historii Zajezdnia.
Wrocław z Odrą jest nierozerwalnie związany - na dobre i na złe. Dzięki Odrze miasto się rozwinęło, ale rzeka nieraz pokazywała wrocławianom swoje groźne oblicze. Według badań naukowych ostatnia wielka powódź z 1997 roku jest dla mieszkańców Wrocławia najważniejszym wydarzeniem w historii miasta. Interaktywna sekcja o wielkiej wodzie jest jedną z najnowszych ekspozycji na wystawie Wrocław 1945-2016” w Centrum Historii Zajezdnia.Adam Pacześniak, rzecznik prasowy Centrum Historii Zajezdnia
Jakie były pierwsze wrażenia mieszkańców?
– Fajne wydarzenie, dużo się dzieje. Nie spodziewałam się takich tłumów. Przyszliśmy z synkiem głównie na paradę statków, ale ja też chętnie spróbuję potraw od szefów kuchni – mówiła pani Sylwia.
Uwielbiam paellę i gdy zobaczyłem, że będzie gotowana na żywo, a później będzie można się nią poczęstować, długo się nie zastanawiałem nad przyjściem. Myślę, że taki piknik jest bardzo dobrym pomysłem. W sumie każde takie wydarzenie w plenerze jest fajne. Pogoda dopisuje.Karol Wojciechowski
W Dniach Odry uczestniczyli również turyści – pani Aleksandra przyjechała wraz z mężem do Wrocławia z okolic Krakowa.
Przyjechaliśmy do Wrocławia na weekend. Spacerowaliśmy po Ostrowie Tumskim i zobaczyliśmy, że po drugiej stronie rzeki coś się dzieje. Chwilę później dowiedzieliśmy się, że będzie parada statków, więc chętnie ją zobaczymy.Aleksandra
W niedzielę świętowanie we wrocławskim zoo
Ostatni dzień świętowania Dni Odry zaplanowano w niedzielę, 25 maja, we wrocławskim zoo. Czekają tam na Was:
- pokazy karmienia wydr (o godz. 10:45), gry edukacyjne i ekowarsztaty,
- spotkania z akwarystą i opiekunami zwierząt,
- konkursy i zabawy związane z ekologią rzeki.
– Gdy słyszysz Odra – mówisz Odrarium. Nasze zoo jako jedyne prezentuje przekrój przez ekosystem rzeki, w której żyją nie tylko ryby. Wzdłuż tej autostrady zieleni mieszkają liczne małe ssaki, ptaki, a także płazy i gady. Zapraszamy w niedzielę 25 maja do Zoo, w okolice Odrarium, gdzie skupione będą nasze atrakcje. W planach pogadanki z opiekunami zwierząt i zabawy dla dzieci – mówi Weronika Łysek, rzeczniczka prasowa ZOO Wrocław.
Więcej informacji przeczytacie na facebooku Zoo.
