Na piętrze, w budynku przy ul. Ruskiej 46, znajduje się wrocławski oddział Związku Ukraińców w Polsce. Od 19 listopada 2016 r. jest tam także siedziba Fundacji Ukraina, założonej w 2013 r. przez Grzegorza Dzika, Konsula Honorowego Ukrainy (dotychczas Fundacja działała przy ul. Jedności Narodowej 89). Przy Ruskiej 46 fundacja będzie prowadzić Centrum Ukraińskie Kultury i Rozwoju.
– Tu będą szkolenia, warsztaty, spotkania integracyjne dla obcokrajowców czy kursy nauki języka polskiego. Głównymi odbiorcami będą Ukraińcy, ale nie zamykamy się na potrzeby innych cudzoziemców we Wrocławiu – mówi Ołena Bremych z Fundacji Ukraina.
W planach jest punkt informacyjny, w którym będą m.in. porady prawne z zakresu podatków i zatrudnienia. Będzie osoba, która pomoże m.in. napisać CV czy przygotować się do rozmowy rekrutacyjnej. Zainteresowani znajdą też informacje dotyczące możliwości zatrudnienia.
– Do naszej fundacji przychodzą osoby, które we Wrocławiu mieszkają już kilka lat i nowe, które dopiero przyjechały i potrzebują wsparcia. Często są to pracownicy z wysokimi kwalifikacjami, ale nie mówią po polsku. Nie wiedzą jak działa komunikacja miejska czy jakie przysługują im zniżki w przejazdach MPK – dodaje Ołena Bremych.
Właścicielem budynku przy ul. Ruska 46 jest miasto. Budynek przeszedł generalny remont sfinansowany przez gminę. Fundacji Ukraina zapłaciła za wyposażenie pomieszczeń, w którym będzie Centrum Ukraińskie Kultury i Rozwoju.
Domiwka przy Ruskiej
Wrocławski oddział Związku Ukraińców w Polsce przy ul. Ruskiej 46 ma swoją siedzibę od maja 1959 r. Wcześniej członkowie związku spotykali się w Ratuszu, gdzie wynajmowali kilka pomieszczeń.
– To było w czasach, gdy przewodniczącym Wojewódzkiej Rady Narodowej we Wrocławiu był Bronisław Ostapczuk. Jego nazwisko mówi samo za siebie, dlaczego mogliśmy się spotykać w Ratuszu – mówi Igor Salamon, przewodniczący wrocławskiego oddziału Związku Ukraińców w Polsce.
Członkowie związku o swojej siedzibie mówią Domiwką (od domu). To od lat miejsce spotkań wrocławian, którzy kultywują swoje ukraińskie korzenie i imigrantów, którzy w ostatnich latach przyjechali do stolicy Dolnego Śląska.
– Konkurs „Kochajmy język ojczysty” organizujemy już od ponad 30 lat, kolejny projekt „Wrocławska kutia” prowadzimy od 20 lat, do tego liczne kursy tańca, śpiewu i wystawy – wylicza Igor Salamon.
Ukraińców we Wrocławiu przybywa. W latach 80. ukraińska mniejszość narodowa liczyła ok. tysiąca osób. Obecnie Igor Salamon szacuje, że obywateli Ukrainy mieszkających i pracujących we Wrocławiu może być co najmniej kilkanaście tysięcy. Cześć z nich jest tu na stałe, a część przyjeżdża sezonowo do pracy. Powiatowy Urząd Pracy we Wrocławiu w 2015 r. przyjął od pracodawców 36 tys. wniosków (99 proc. dotyczyło obywateli Ukrainy), chcących zatrudnić obcokrajowców – czytaj – Ukraińcy wybierają Wrocław.
– Nikt nie prowadzi statystyk, ilu Ukraińców jest obecnie we Wrocławiu. ale wiadomo, że ok. 500 dzieci ukraińskich chodzi w mieście do szkół, a ok. 2500 osób studiuje – dodaje Igor Salamon.
Jarek Ratajczak
fot. Tomasz Walków
