Pub Kalogródek powstał pod koniec lat 80-tych XX wieku. Wówczas w środku charakterystycznej drewnianej budowli można było kupić piwo i co ciekawe markowe papierosy na sztuki. W latach 90-tych miejsce to stało się wręcz kultowe dla studentów pobliskich wydziałów Uniwersytetu Wrocławskiego.
W miarę upływu czasu miejsce straciło na renomie, a budynek zaczął straszyć. W 2008 roku zapadła decyzja o jego wyburzeniu. Było to związane z ówczesnymi planami budowy biblioteki Instytutu Historii. Kalogródek wyburzono dopiero w grudniu 2011 roku, ale z powodu braku środków biblioteka nie powstała. Od tamtej pory plac przy ul. Kuźniczej był niezagospodarowany, aż do minionego piątku kiedy na plac ponownie wjechały koparki, aby wyrównać teren.
– Postanowiliśmy wyłożyć w tym miejscu murawę podobną do tej piłkarskiej. Trawę w rolkach ułożono bardzo szybko, a koszty były niewielkie. Wydaliśmy na ten cel około 5 tysięcy złotych. Teraz plac pasuje do odnowionego niedawno budynku Instytutu Historii – mówi rzecznik prasowy Uniwersytetu Wrocławskiego dr Jacek Przygodzki.
Na placu stanęły dwie tablice. Pierwsza informująca o remoncie Instytutu Historii, a druga ostrzega kierowców o tym, że jest to teren prywatny i nie można tam parkować.
Miłosz Turowski