Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Defibrylatory pojawią się we wrocławskiej komunikacji miejskiej
Wyposażenie tramwajów, autobusów oraz pojazdów nadzoru ruchu w defibrylatory AED wpisuje się w politykę miasta „Bezpieczny Wrocław”. Program ten ma podnieść jakość bezpieczeństwa dla mieszkańców.
Pojazdy nadzoru ruchu od lutego br. są wyposażone w defibrylatory. Jego pracownicy zostali przeszkoleni nie tylko z udzielania pierwszej pomocy, ale również, jak z tego urządzenia korzystać. Teraz czas na tramwaje i autobusy.
Nasi motorniczy są oczami i uszami Wrocławia. Często są pierwsi na miejscu zdarzenia, często też informacje o potencjalnym zagrożeniu przekazują służbom. Aby móc w realny sposób nieść pomoc, kiedy jest ona potrzebna - chcemy, aby na pokładzie naszych pojazdów były urządzenia ratujące życie.Witold Woźny, prezes MPK Wrocław
– Wszystkie nowe tramwaje i autobusy, a także te tramwaje, które są obecnie w procesie modernizacji, czyli Skody 19T - też będą wyposażone w defibrylatory AED. Zlokalizowane one będą w okolicy kabiny kierowcy. Nasi pracownicy zostaną z ich obsługi przeszkoleni – dodaje prezes.
Pojazdy MPK z defibrylatorem na pokładzie będą oznaczone specjalną naklejką. Urządzenia będą służyły zarówno osobom jadącym komunikacją miejską, jak i osobom znajdującym się w jej otoczeniu – np. na przystanku czy chodniku.
Wszyscy mieszkańcy muszą wiedzieć, że w nagłych sytuacjach, jeśli zobaczą pojazd MPK z naklejką AED mogą go zatrzymać, a kierowca będzie mógł wyjść i pomóc osobie potrzebującej.Witold Woźny, prezes MPK Wrocław
Pierwsze pojazdy wyposażone w defibrylatory będą we Wrocławiu jeszcze w tym roku. A wszystkie w przeciągu 2-3 lat.
Mówimy tutaj o kontrakcie związanym z modernizacją 25 tramwajów Skoda 19T. W 100 autobusach zakontraktowanych w grudniu ubiegłego roku, które do nas dotrą w pierwszym kwartale roku 2026, również będą defibrylatory w każdym pojeździe. W autobusach elektrycznych, które zakontraktowaliśmy ok. dwa tygodnie temu - tych 7, jak i tych 21, które będziemy kontraktowali już za chwilę. Przystępujemy też wkrótce do projektu modernizacji Pes 2010, mamy ich 8 - i również będą one wyposażone w urządzenia AED.Witold Woźny, prezes MPK Wrocław
Bezpieczeństwo zaczyna się od ludzi i wsparcia miasta
Wrocław od lat udowadnia, że inwestycja w nowoczesną komunikację to nie tylko nowy tabor, ale przede wszystkim inwestycja w bezpieczeństwo ludzi. Dlatego w realizację tego projektu zaangażowani są również Radni Rady Miejskiej Wrocławia, którzy wspierająpozyskiwanie środków na kolejne urządzenia AED i rozwój programu powszechnego dostępu do defibrylacji.
– Wrocławska Lewica dowozi razem z MPK. Pomysł wprowadzenia defibrylatorów AED do pojazdów MPK jest częścią szerszego pakietu ds. bezpieczeństwa, bo to właśnie o bezpieczeństwo i komfort mieszkańców Wrocławia chcemy dbać. Bardzo się cieszę i jestem dumna, że już w tym roku zaczynamy to wdrażać — tak, by już wkrótce tak wyposażonych pojazdów było dużo więcej – podkreśla Dorota Pędziwiatr, wiceprzewodnicząca Rady Miejskiej Wrocławia.
To właśnie poprawka do budżetu miasta, zgłoszona przez radnych Nowej Lewicy, zagwarantowała środki na zakup defibrylatorów do tramwajów i autobusów MPK Wrocław. Dzięki temu dzisiejszy standard bezpieczeństwa we wrocławskim transporcie publicznym to już nie tylko plan — to realne wsparcie i większe szanse na ratunek w sytuacjach krytycznych.
Co czwarty obywatel to osoba po 65. roku życia - a to właśnie seniorzy są grupą największego ryzyka. Dlatego tak ważne jest, by defibrylatory były dostępne wszędzie tam, gdzie mogą uratować życie. Coraz częściej jednak zawały dotykają także młodych ludzi - dlatego musimy być przygotowani wszyscy i na wszystko.Anna Kołodziej, radna Rady Miejskiej Wrocławia
Najważniejsze - nie bać się udzielić pierwszej pomocy
Nie ma złej pierwszej pomocy, jest tylko ta nieudzielona.
Ze wszystkich nagłych zatrzymań krążenia, około 70% tych zatrzymań możemy leczyć defibrylacją. Ta skuteczność jest największa, kiedy zostanie ona wykonana w pierwszych 3-5 minutach. Jeżeli dołożymy do tego rozpoznanie nagłego zatrzymania krążenia, wezwanie służb ratunkowych oraz rozpoczęcie resuscytacji - raczej nie możemy liczyć, że tą pierwszą defibrylację wykona zespół medyczny, który dojedzie na miejsce dopiero po jakimś czasie. Tą defibrylacje wykonują najczęściej świadkowie zdarzenia.Paweł Gawłowski, ratownik medyczny
– Oczywiście, najlepiej przejść szkolenie z pierwszej pomocy, ale to urządzenie jest bardzo intuicyjne. Po włączeniu są proste komunikaty: głosowe i graficzne. Pozwalają one skorzystać z urządzenia przy minimalnej wiedzy. Piktogramy umieszczone na elektrodach również podpowiadają, gdzie należy te elektrody umieścić na klatce piersiowej – tłumaczy ratownik.
Warto również zaznaczyć, że używanie defibrylatora jest całkowicie bezpieczne - zarówno dla osoby poszkodowanej, jak i osoby udzielającej pomocy, ponieważ urządzenie samo analizuje rytm pracy serca i pozwala na wyładowania elektryczne tylko w sytuacji, kiedy poszkodowany ma zatrzymanie krążenia.
Bezpieczny Wrocław
Szkolenia z pierwszej pomocy, pakowanie plecaka ewakuacyjnego, zakup nowego sprzętu do ratowania ludzi i mienia podczas klęsk żywiołowych. Tak, jak w Szwecji i Szwajcarii, w naszym mieście ruszył program „Bezpieczny Wrocław”, pokazujący potencjalne zagrożenia i uczący umiejętności radzenia sobie z nimi.
Defibrylatory w komunikacji miejskiej to kolejny bardzo ważny krok w ramach programu Bezpieczny Wrocław, który realizujemy od kwietnia. W tym programie, który jest jedyny na taką skalę w całej Polsce, wdrażamy działania edukacyjne, ale stawiamy też mocno na praktykę. Szkolimy mieszkańców z udzielania pierwszej pomocy, z obsługi defibrylatorów automatycznych, ale także z takich praktycznych rzeczy jak np. przygotowanie plecaka ewakuacyjnego, procedury ewakuacyjne czy zabezpieczenie na wypadek blackoutu, czyli całkowitej przerwy w dostawie energii elektrycznej.Joanna Bisiecka-Szymczak, Biuro Prasowe UM Wrocławia
– Takie defibrylatory, które będą wkrótce w pojazdach komunikacji miejskiej, pojawią się również w innych miejscach, m.in. na paczkomatach - po to, by każdy mieszkaniec mógł z tych urządzeń ratujących zdrowie i życie skorzystać w każdej chwili, kiedy będą tylko potrzebne – dodaje.