Oprócz tego w USC zarejestrowano 1744 zagranicznych aktów urodzenia. Są to urodzone za granicą dzieci obywateli polskich, które otrzymały polski akt urodzenia.
Wśród imion, które rodzice wybierają dla dziewczynek króluje: Hanna (243 dzieci) , Julia (219), Zosia (219), Zuzanna (183) i Alicja (166). Wśród najpopularniejszych imion dla chłopców jest Jan (223), potem Jakub (217), Antoni (208), a ostatnią piątkę zamyka Aleksander. Niektórzy rodzice sięgali po bardziej oryginalne imiona, takie jak Gromosław, Gniewosz czy Rudolf, a dla dziewczynek: Yasmina, Mercedes czy Eleonora.
We Wrocławiu mamy od kilku lat dodatni przyrost naturalny. USC zanotował w minionym roku 7 334 zgony, to mniej więcej tyle samo, co w 2015 r. Dodatkowo sporządzono też 104 akty zgonu dla osób zmarłych za granicą.
A ile zawarto związków małżeńskich w 2016 roku? Na sakramentalne „tak” zdecydowało się 2811 par. Ślubów cywilnych było 1718, a konkordatowych 1093. Za granicą zawarto 737 małżeństw, dla których we wrocławskim USC sporządzono akty małżeństwa (tzw. transkrypcja zagranicznych aktów małżeństwa).
W jakich miesiącach pary zawierały najwięcej małżeństw? Tradycyjnie w miesiącach letnich i jesienią, za wyjątkiem listopada, który od zarania jest najmniej chętnie wybieranym miesiącem do ożenku.
– Natomiast, co ciekawe, bardzo popularny dla ślubów stał się maj, który przez lata uważany był za pechowy i pary niechętnie w maju brały ślub – opowiada Danuta Buła, zastępca kierownika Urzędu Stanu Cywilnego we Wrocławiu.
W ciągu 2016 r. rozwiodły się 1293 pary. Natomiast nazwiska i imiona zmieniło około 700 osób. Dlaczego wrocławianie zmieniają nazwiska i imiona? Bo się źle kojarzy, jest trudne do wymówienia, nie licuje z wykonywaną funkcją lub zawodem. Albo po prostu się nie podoba. Koszt całej operacji to 37 zł.