Z okazji Dnia Dziecka we Wrocławiu rozpoczęła się akcja szczepienia przeciw COVID-19 młodzieży poniżej 18. roku życia. W trakcie dwóch dni, 1 i 7 czerwca, ma zostać zaszczepionych w sumie około tysiąca uczniów wrocławskich liceów.
– Z okazji Dnia Dziecka Uniwersytet Medyczny przygotował młodzieży właśnie taki prezent – mówi prof. Tomasz Zatoński z Uniwersytetu Medycznego. – Przyszliśmy z życzeniami, ale także przynieśliśmy zdrowie i bezpieczeństwo. Szczepiąc się, można zabezpieczyć siebie i swoich bliskich przed chorobą, która w ciągu ostatniego roku zmieniła naszą rzeczywistość. To, że młodzi ludzie chcą się zaszczepić, świadczy o ich dojrzałości.
Wystarczy zgoda rodziców
Chętni uczniowie zostają dopuszczeni do szczepienia po okazaniu pozwolenia, wypełnionego i podpisanego przez rodziców lub opiekunów prawnych. Wszystko odbywa się jak w każdym innym punkcie szczepień. Najpierw jest rozmowa z lekarzem, kwalifikacja medyczna, a następnie podawany jest zastrzyk. To preparat Pfeizer – jedyna dotychczas dopuszczona szczepionka na terenie Unii Europejskiej dla młodzieży poniżej 18. roku życia. Uczniowie otrzymują pierwszą dawkę w szkole, a drugą już w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym przy ul. Borowskiej.
– Stworzyliśmy wrocławskim uczniom możliwość zaszczepienia się na terenie szkoły, czyli aktualnie mamy tu punkt szczepień – mówi Mariola Kuźmicka-Mazurek, dyrektor V LO we Wrocławiu. – To dodatkowy prezent na Dzień Dziecka. Myślę, że młodzież czuje się tu bezpieczniej niż w jakimkolwiek innym miejscu, gdzie przystąpiłaby do szczepienia. Wczoraj mieliśmy ponad sto deklaracji tylko z naszego liceum, a ze wszystkich szkół wrocławskich jest ich ponad 800. Jesteśmy przygotowani na wykonanie tylu szczepień.
Aby wakacje były bezpieczne
Z akcji zadowoleni są również uczniowie liceum.
– Jako licealistka, której zależy na powrocie do normalnego życia i nauki stacjonarnej, uważam, że warto się szczepić – mówi Kaja, uczennica V LO we Wrocławiu. – Myślę, że po tak długim lockdownie i powrocie do szkoły wszyscy będą chcieli odżyć towarzysko. Gdy się zaczepimy, na pewno będziemy czuli się bezpiecznie.
– Czekałam na to szczepienie i cieszę się, że mogę zrobić to w szkole. Wystarczyła tylko deklaracja i nie trzeba nigdzie jechać – twierdzi Olga z V LO we Wrocławiu. – Nie słyszałam, żeby ktoś z naszej szkoły miał coś przeciwko szczepieniom. Niektórzy nawet zrobili to już wcześniej, bo niedługo wybierają się na wakacje.
By móc normalnie chodzić do szkoły
Szczepienia młodzieży są też istotne ze względu na utrzymanie zajęć szkolnych w trybie stacjonarnym.
– Bardzo się cieszymy, że mogliśmy wrócić do szkół i możemy funkcjonować już w normalnych warunkach – twierdzi Jarosław Delewski, dyrektor Departamentu Edukacji Urzędu Miejskiego Wrocławia. – Przygotowujemy nowe pomysły na nadchodzący rok szkolny. Jednak, aby móc je realizować, potrzebujemy bezpieczeństwa i uniknięcia czwartej fali. Dlatego mamy nadzieję, że 100 proc. młodych ludzi się zaszczepi.
Czytaj: 7 czerwca zaczną się szczepienia dzieci i młodzieży w wieku 12-15 lat
Akcja szczepień młodzieży odbywa się pod patronatem prezydenta Wrocławia Jacka Sutryka.
– Te szczepienia są one bardzo ważne – mówi Włodzimierz Patalas, sekretarz miasta, pełnomocnik prezydenta Wrocławia ds. szczepień. Na co dzień rozmawiam z lekarzami, którzy uważają, że aby się pozbyć pandemii, nie ma innego wyjścia, niż się zaszczepić. To jest po prostu konieczność, abyśmy nie musieli jesienią mieć kolejnej fali pandemii.
Na 7 czerwca akcję szczepień młodzieży zaplanowano w XII LO we Wrocławiu. Natomiast Uniwersytet Medyczny zorganizował cykl prelekcji dla licealistów o tym, jak dbać o własne zdrowie.
