Stan techniczny mostu Bolesława Chrobrego spędza sen z oczu zarządcy. Nic dziwnego, obciążenie przeprawy jest coraz większe, a wiekowy obiekt lata świetności ma już za sobą. Jego stan ratuje ograniczenie tonażu przejeżdżających aut do 15 t, ale to działania doraźnie. Strach pomyśleć jakim paraliżem groziłyby kolejne ograniczenia. Trzeba zatem zainwestować zanim dojdzie do najgorszego.
Pomysł jest taki, żeby nie zamykać połączenia, z którego na co dzień korzystają dziesiątki tysięcy kierowców tylko obok, od strony tzw. górnej wody, wybudować drugi most. Zapewne remont funkcjonującego obiektu byłby tańszy, ale koszt niezbędnej na czas remontu przeprawy tymczasowej już znacznie go podwyższa.
Przedstawione rozwiązanie ma jeszcze jeden plus. Stary most, czy też miejsce po nim, będzie można wykorzystać na drugi etap inwestycji w tym rejonie, czyli rozbudowę połączeń komunikacji zbiorowej. Chodzi tutaj zwłaszcza o planowane przedłużenie tramwaju na Swojczyce. Powstaje pytanie, dlaczego tramwaj w drugim etapie? Odpowiedź jest prosta: rozbudowę linii tramwajowej trzeba projektować kompleksowo, zatem nie można, nie warto, projektować wyłącznie mostu dla tramwaju. To musi potrwać nieco dłużej niż wykonanie projektu nowej przeprawy, a tymczasem czas dla starej nagli.
Kiedy mogłaby się rozpocząć budowa nowego mostu? - Rozstrzygnięcia przetargu możemy spodziewać się w pierwszym kwartale przyszłego roku. Prace projektowe powinny zakończyć się na przełomie 2017 – 2018 roku, ale trzeba pamiętać, że projektant musi jeszcze dostarczyć decyzje administracyjne niezbędne do realizacji. Zatem rozpoczęcie robót w 2018 roku byłoby ekspresowym tempem – mówi Marek Szempliński z Wrocławskich Inwestycji.
ram
