Obecnie podróż samochodem z Wrocławia do Poznania (180 km) to minimum 3,5 a czasami nawet 5 godzin. Będzie szybciej, gdy wybudowana zostanie droga ekspresowa S-5. Termin jej oddania to 2017 r. Rok później kierowcy mają pojechać „ekspresówką” od Gniezna do autostrady na Gdańsk. Całość ma kosztować budżet państwa ponad 62 mld zł.
Dolnośląski fragment S-5 Wrocław-Korzeńsko będzie miał 50 km.
Obecnie teren dolnośląskiego fragmentu „ekspresówki” jest przygotowany dla wykonawców. Jeżdżący tamtędy kierowcy widzą leżące na poboczach wycięte drzewa, które znajdowały się w pasie drogi. Koszt inwestycji szacowany jest na ok. 2 mld zł. Obecnie trwają przetargi, a podczas wakacji mają być już znani wykonawcy. Prace budowlane rozpoczną się jeszcze w tym roku i po dwóch latach trasa S-5 Wrocław-Korzeńsko ma być gotowa.
– Zaprojektowaniem i budową fragmentu między Korzeńskiem a Wrocławiem zainteresowanych jest pięć firm. Na przełomie kwietnia i maja będzie otwarcie ofert na ostatni odcinek tej trasy – mówi Michał Radoszko, rzecznik GDDKiA we Wrocławiu.
Na dolnośląskim odcinku S-5 będzie m.in. 12 mostów, 14 wiaduktów, 67 przepustów pod drogą, 7 węzłów drogowych i ekrany akustyczne.
Co ważne dolnośląska „ekspresówka” nie zastąpi dotychczasowej drogi nr 5 (nowa trasa wyznaczona zostanie do niej równolegle). Po wybudowaniu S-5 stara „piątka” będzie pełnić funkcję drogi lokalnej.
S-5 na odcinku wielkopolskim w niektórych miejscach jest już gotowa (np. obwodnica Śmigla), na innych trwają prace lub ogłaszane są przetargi na wykonanie robót. We wrześniu mają być przejezdne obwodnice Bojanowa i Rawicza. Przez miasta te przejeżdża ponad 11 tys. samochodów na dobę. Odcinek z Kaczkowa do Korzeńska (30 km) już powinien być oddany do ruchu, ale prace się opóźniły, bo zbankrutował wykonawca. Nowy ma zakończyć budowę we wrześniu.
jr
