Sportowy rozkład jazdy na weekend [01-03.12]

W końcu przełamanie na wyjeździe?

Piłkarze Śląska w wyjazdowych spotkaniach obecnej kampanii zdobyli zaledwie 4 punkty. Co więcej, wszystkie po remisach. Niechlubna passa meczów bez zwycięstwa na obcym terenie może zostać przerwana już dziś. W piątek podopieczni Jana Urbana zmierzą się w meczu przyjaźni z Lechią Gdańsk, która w ostatnich spotkaniach również nie zachwyca formą. 

Sympatia sympatią, jednak walka o wejście do czołowej ósemki ligi nabiera tempa. Śląsk po 17. kolejkach Lotto Ekstraklasy zajmuje 9. miejsce, mając 3 punkty więcej, niż kolejna w tabeli Lechia Gdańsk. Na trybunach z pewnością będzie głośno i radośnie, jednak na boisku nikt nie odstawi nogi nawet na chwilę. 

fot. slaskwroclaw.pl

Patrząc przez pryzmat ostatnich występów obu drużyn, mecz zapowiada się bardzo wyrównanie, jednak biorąc pod uwagę ilość straconych goli na własnym obiekcie przez Lechię Gdańsk (16 bramek) oraz skutecznego napastnika Śląska Marcina Robaka (10 goli), wielce prawdopodobne jest, że szala zwycięstwa przechyli się delikatnie na korzyść wrocławian.

Niedawna wygrana w derbach Dolnego Śląska oraz powrót do meczowej kadry Augusto, Chrapka, Koseckiego oraz Pawelca może napawać optymizmem kibiców Śląska Wrocław. 

– Nie chcemy grać tak samo, jak w derbach. To nie był dobry mecz w naszym wykonaniu. Wolimy wrócić do wcześniejszego stylu, dzięki któremu graliśmy ofensywnie i kombinacyjnie. To się na pewno lepiej oglądało – mówił na przedmeczowej konferencji trener WKS-u Jan Urban.

Trzymajmy kciuki za Wojskowych, aby po meczu przyjaźni powrócili do stolicy Dolnego Śląska z tarczą.

Lechia Gdańsk – Śląsk Wrocław, piątek, 1 grudnia, godz. 20.30

Koszkarskie kluby z Wrocławia w delegacjach

Nie tylko piłkarski Śląsk Wrocław w ten weekend rozegra swój pojedynek na wyjeździe. Taki los spotka także podopiecznych Radosława Hyżego, którzy po dwóch spotkaniach na własnym parkiecie, tym razem postarają się zdobyć komplet punktów w Pruszkowie.

fot. wks-slask.pl

Zadanie ciężkie do wykonania, jednak jeśli Śląsk nadal chce liczyć się w walce o awans do PLK, nie z takimi rywalami musi sobie radzić. Przed sobotnim spotkaniem wyżej w tabeli są Trójkolorowi, którzy w 13. meczach zgromadzili na swoim koncie 18 oczek. Elektrobud-Investment ZB Pruszków jest 4 pozycje niżej, jednak najbliższy przeciwnik WKS-u rozegrał dwa spotkania mniej. Sobotnie spotkanie z pewnością będzie bardzo zaciętym i widowiskowym pojedynkiem.

Elektrobud-Investment ZB Pruszków - WKS Śląsk Wrocław, sobota, 2 grudnia, godz. 18.00

Przenieść pucharową formę na zmagania ligowe – to zadanie koszykarek wrocławskiej Ślęzy, które na fali po wygraniu grupy w ramach EuroCupu i awansie do 1/8 finału rozgrywek, zmierzą się w najbliższy weekend w wyjazdowym spotkaniu z zajmującym dziesiąte miejsce w tabeli JAS-FBG Zagłębiem Sosnowiec. Wrocławianki będą faworytem tego spotkania i staną przed szansą odniesienia czwartego z rzędu ligowego zwycięstwa.

Biorąc pod uwagę formę podopiecznych Arkadiusza Rusina, które w czwartek rozgromiły w Stambule miejscowy Istanbul Universitesi, triumf i utrzymanie kontaktu z czołówką ligi to bardzo realny scenariusz na niedzielne popołudnie.

JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec - Ślęza Wrocław, niedziela, 3 grudnia, godz. 17.00

Mecz o sześć punktów siatkarek Impela

W ósmej kolejce Ligi Siatkówki Kobiet, Impel Wrocław zmierzy się z drużyną MKS Dabrowa Górnicza. Oba zespoły, jak dotąd raczej zawodzą swoich kibiców, dlatego niedzielny pojedynek w hali Orbita będzie przysłowiowym spotkaniem o sześć punktów.

fot. Impel Wrocław

Wrocławianki w ostatnich dwóch meczach poniosły porażki. Najpierw uległy brązowym medalistkom poprzedniego sezonu – Developresowi SkyRes Rzeszów, a następnie żadnych złudzeń podopiecznym Marka Solarewicza nie pozostawiły aktualne wicemistrzynie Polski – drużyna Grot Budowlanych Łódź.

O ile oba poprzednie mecze Impel rozgrywał z silniejszymi od siebie rywalami, o tyle w niedzielę zmierzy się z przedostatnią drużyną w tabeli, która w siedmiu dotychczasowych kolejkach wygrała zaledwie jedno spotkanie. Lata świetności MKS Dąbrowy Górniczej wydają się być już odległą przeszłością, dlatego wrocławscy fani nie wyobrażają sobie innego scenariusza, niż przełamanie złej passy Impela i odniesienie czwartego ligowego triumfu.

W sobotę 2 grudnia swój kolejny mecz rozegrają również siatkarze Gwardii Wrocław, którzy na wyjeździe zmierzą się z Juve Wakmet SOS Głuchołazy. Pojedynek będzie szansą do odniesienia czwartego ligowego zwycięstwa z rzędu wyraźnie rozpędzonych gwardzistów, którzy w trzech ostatnich kolejkach odprawiali swoich rywali bez zdobytego choćby seta. Juve Wakmet SOS Głuchołazy to ostatni zespół w tabeli grupy 4 II ligi, który do tej pory nie odniósł zwycięstwa w sezonie 2017/2018. Podopieczni Piotra Lebiody muszą mieć się na baczności, jednak jeżeli zagrają na swoim poziomie, powinni cieszyć się z kolejnego pewnego ligowego triumfu.

Juve Wakmet SOS Głuchołazy - KS Gwardia Wrocław, sobota 2 grudnia