Nadzwyczajnie obfity w atrakcje jest program Hubertusa na Wrocławskim Torze Wyścigów Konnych Partynice zaplanowanego na sobotę, 9 listopada.
Najważniejszym wydarzeniem jest Hubertus, czyli gonitwa za lisem, ale w tym roku będzie miał on inną formułę. Uczestnicy zabawy zmierzą się w wyścigach w różnych kategoriach, osobno wezmą w nich udział folbluty, araby, kłusaki, kuce i konie sportowe. Prędkość koni zmierzy fotoradar – nad tej podstawie wyłonieni zostaną zwycięzcy.
Wydarzeniem sobotniej imprezy będzie wyścig dwóch najlepszych koni sezonu. To nawiązanie do gonitwy, która 1 listopada 1938 r. odbyła się na torze Pimlico Race Course w amerykańskim Baltimore i która uchodzi ona za wyścig stulecia. Słynny Seabiscuit był w nim lepszy od War Admirala, mimo że ten drugi uchodził za faworyta.
Na wrocławskim torze na dystansie ćwierć mili pobiegną Bombonierka i Sang Jang.
- Bombonierka wygrała w tym roku dwie gonitwy, była trzecia w wyścigu o Nagrodę Prezydenta Wrocławia, natomiast Sang Jang to koń z charakterem, jeden z najbardziej znanych folblutów – podkreśla Robert Świątek, wicedyrektor Toru Wyścigów Konnych.
Emocjonująco zapowiada się także próba bicia rekordu prędkości toru. Wszyscy ci, którzy przyjdą w sobotę na Partynice, będą mogli również obejrzeć serię pokazów. Na swoim andaluzyjskim ogierze zaprezentuje się Blanka Satora, która uprawia hiszpańską, wyjątkowo atrakcyjną szkołę jazdy. Do Wrocławia przyjedzie także węgierski zaklinacz koni Gyula Meszaros.
W sztuce strzelania z łuku w pełnym galopie popisywać się będzie Wojciech Osiecki.
Poza tym zaplanowano zabawy i atrakcje dla dzieci, m.in. w szukanie lisa. Będą także konkursy oraz typowe dla Hubertusa – ognisko, bigos i pieczone kiełbaski.
Impreza na torze przy ul. Zwycięskiej rozpocznie się o godz. 11.00. Wstęp wolny.
Zobacz zapowiedź filmową imprezy na Partynicach (źródło: sportgame.com.pl):