Nie dopisało szczęście siatkarkom wrocławskiego Impelu w losowaniu Ligi Mistrzyń, które wczoraj odbyło się w dawnej rezydencji Habsburgów, pałacu Hofburg w Wiedniu. Wrocławianki trafiły na trzecią drużynę ekstraklasy tureckiej Eczacibasi Vitra Stambuł, rosyjską Omniczkę Omsk oraz szwajcarski Volero Zurych.
Najpierw do Zurychu
Impel zmagania zacznie 12 listopada meczem w Zurychu. To najsłabszy rywal z tej grupy, bowiem był losowany z piątego koszyka. Ale tylko teoretycznie najsłabszy, bowiem mistrzynie Szwajcarii przed nadchodzącym sezonem bardzo się wzmocniły. Klub pozyskał m. in. Bułgarkę Dobrianę Rabadżijewą, kubańską środkową Rachel Sanchez oraz jedną z najlepszych zawodniczek ekipy narodowej Azerbejdżanu Natalię Mamadową.
Dwa pozostałe zespoły są jeszcze mocniejsze. Wrocławianie mecz Ligi Mistrzyń będą mogli zobaczyć 26 listopada, gdy Impel podejmie Eczacibasi. To klub, w którym w ubiegłym sezonie występowała nowa rozgrywająca wrocławskiej drużyny Denise Hanke. W zespole tureckim aż roi się od gwiazd. Tą najjaśniejszą, jest legenda tureckiej siatkówki, kapitan tamtejszej reprezentacji 30-letnia atakująca Nelishan Demir. Poza nią grają tam m.in. reprezentantka Niemiec Christine Furst, Amerykanka Jordan Larson-Burbach, turecka libero Gulden Kuzubasioglu czy Chorwatka Maja Poljak.
Wyjazd na Syberię
Potem wrocławianki czeka bardzo daleka podróż. Będą musiały przebyć ponad 4000 kilometrów, by dostać się do Omska. To miasto na nizinie zachodniosyberskiej, będące dawniej (za czasów carskich i stalinowskich) miejscem zsyłki wielu Polaków. Jednym z nich był dowódca obrony Warszawy w 1939 roku generał Walerian Czuma. Zresztą do dziś w okolicach Omska są kolonie karne.
Oczkiem w głowie władz miasta jest drużyna siatkarek, trzecia w rosyjskiej ekstraklasie. To także bardzo mocny zespół mający w składzie świetne Rosjanki: Darię Tałyszewą, Marinę Baieszinę, Anastazję Korninienko, Margaritę Kuriło, Kubankę Nancy Carillo i Serbkę Brankiczę Mihajlović. Jednak główną gwiazdą drużyny jest trener Zoran Terzić, w którym Tore Aleksandersen napotka godnego rywala. Terzić to od lat trener reprezentacji Serbii, z którą w 2006 roku zdobył brąz mistrzostw świata, rok później wicemistrzostwo Europy a w 2011 złoto mistrzostw Starego Kontynentu.
Wrocławianki i tak nie mają na co narzekać. Jeszcze gorzej losowały siatkarki Chemika Police, które trafiły na zwyciężczynie Ligi Mistrzyń Dynamo Kazań, azerską Rabitę Baku i czeski Agel Prostwejov. Z pięciu grup po 4 drużyny, do dalszej fazy awansują po dwie oraz dwie najlepsze ekipy z trzecich miejsc.
Andrzej Lewandowski