Worek z golami rozwiązał Erik Exposito, który na początku pierwszej połowy strzałem lewą nogą posłał piłkę w okienko bramki strzeżonej przez Ariela Harusha. Śląsk kontrolował przebieg meczu prezentując ofensywny i ładny dla oka styl gry. WKS-owi zabrakło jednak koncentracji przy stałym fragmencie, co zakończyło się golem Mariano Bareiro. Piłkarz Hapoela trafił do bramki Putnocky'ego po strzale głową po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.
Jeszcze przed przerwą gola na wagę zwycięstwa strzelił z rzutu karnego Robert Pich.
– Nie czuję ani wielkiej radości, ani niedosytu po tym spotkaniu. To dla nas normalna, piłkarska sytuacja. Dwumecze wygrywa się w dwóch spotkaniach, nie w jednym. Jedziemy do Izraela z małą zaliczką. Nie myślę o dogrywce lub grze na remis, który dałby nam awans. W tej chwili myślimy tylko o Lechii, a nie o tym jak zagramy za tydzień w Izraelu. Mamy przed sobą mecz ligowy, kilka treningów, badania covidowe. Na razie nie powiem w jakim składzie zagramy w rewanżu – powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Jacek Magiera.
Mecz na początku przerwano na 19 minut z powodu racowiska odpalonego przez kibiców Śląska. Rewanż z Hapoelem 12 sierpnia. Wcześniej WKS podejmie u siebie Lechię Gdańsk w rozgrywkach ekstraklasy (8 sierpnia, godz. 20.).
Śląsk Wrocław 2-1 Hapoel Beer Szewa
Gole: Erik Expósito 9, Róbert Pich 43 (k) - Mariano Bareiro 31
Śląsk: 1. Matúš Putnocký - 19. Patryk Janasik, 39. Szymon Lewkot, 14. Wojciech Golla, 15. Márk Tamás, 23. Víctor García - 7. Róbert Pich, 29. Krzysztof Mączyński, 6. Rafał Makowski, 17. Petr Schwarz (90, 10. Bartłomiej Pawłowski) - 9. Erik Expósito (81, 11. Fabian Piasecki).
Hapoel: 1. Ariel Harush - 5. Eyad Abu Abaid, 18. Eitan Tibi, 4. Miguel Vítor, 3. David Keltjens - 14. Elton Acolatse (76, 99. Itamar Shviro), 35. Mariano Bareiro, 26. Roei Gordana (60, 15. Tomer Yosefi), 7. Ramzi Safouri (60, 10. Dor Micha), 13. Eugene Ansah (59, 21. Davide Petrucci) - 11. Sagiv Yehezkel (76, 77. Rotem Hatuel).
żółte kartki: Tamás - Abu Abaid, Yehezkel, Ansah, Micha.