wroclaw.pl strona główna Sport i rekreacja we Wrocławiu – najświeższe wiadomości Sport i rekreacja - strona główna

Infolinia 71 777 7777

26°C Pogoda we Wrocławiu

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 19:11

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Sport i rekreacja
  3. Puchar Challenge nie dla Impelu?

To jak na razie najgorszy tydzień Impelu w tegorocznym sezonie. W poniedziałek wrocławianki straciły szansę na zdobycie Pucharu Polski, a dwa dni później chyba przepadła szansa na Puchar Challenge. Wrocławskie siatkarki przegrały u siebie z Besiktasem Stambuł 1:3 i żeby awansować do finału tych rozgrywek muszą w niedzielę w Stambule wygrać 3:0 lub 3:1 i zwyciężyć w „złotym secie”.

Tak zdenerwowany jak wczoraj Tore Aleksandersen nie był jeszcze nigdy podczas swojej pracy w Impelu. Na pomeczową konferencję prasową trener Impelu przyszedł czerwony na twarzy i nawet nie silił się na analizę gry swojego zespołu.

– Przede wszystkim chciałbym przeprosić za ten mecz naszych właścicieli, kibiców i sponsorów. To było katastrofalne spotkanie, jedno z najgorszych podczas mojej pracy we Wrocławiu. Jest mi wstyd z powodu tego, co zaprezentowaliśmy – mówił wyraźnie wzburzony Norweg.

Jedynie końcówka pierwszego i początek drugiego seta, mogły zadowolić szkoleniowca, ale nawet wtedy wrocławianki nie zachwycały. Jednak przy stanie 17:18 w polu zagrywki stanęła Katarzyna Konieczna i nie zeszła z niego już do końca seta, a gospodynie wygrały 25:18. Pani Kasia nie będzie jednak miło wspominać tego spotkania. W czwartym secie zderzyła się bowiem głową z Dorotą Medyńską. Konieczna długo nie podnosiła się z parkietu, a gdy wreszcie wstała, została odwieziona karetką do szpitala. Wyglądało to strasznie.

Po tym zdarzeniu drużyna Impela już praktycznie nie istniała na parkiecie. Trzeba jednak uczciwie przyznać, że Turczynki wcześniej też były lepsze. – To był dobry mecz. Wiedzieliśmy, że nasz przeciwnik jest mocny i ma wiele opcji do wykorzystania w ataku. Po pierwszym secie zaczęliśmy grać z większą dyscypliną i to przyniosło efekt. Póki co prowadzimy 1:0, ale Impel nadal ma szansę na awans i dlatego szykujemy się na trudne spotkanie w Stambule – powiedział Adnan Kistak.

Rewanż na gorącym tureckim terenie w niedzielę, 2 marca, o godz. 17.

AL/mic

Impel Wrocław – Besiktas Stambuł 1:3 (25:18, 20:25, 22:25, 16:25).

Impel: Dirickx 2, Konieczna 17 (5 asów serwisowych), Kakolewska 7 (3 bl.), Wilson 12 (5 bl), Pyziołek 11, Brinker 6, Medyńska (libero) – Gryka 2, Mroczkowska 2, Dozier, Sieczka 2, Kaczor 1.

Besiktas: Turkkan 1, Tumas 21 (3 bl), Kojewa 9 (8 bl), Hanikoglu 3, Nizetich 11, Babat 4 (3 bl), Ihtiyaroglu (libero) – Eryuz 3, Kinik, Ilyasoglu 16, Aktas.

Drugi półfinał:

Zariecze Odincowo (Rosja) - ASPTT Mulhouse (Francja) 3:2 (25:18, 23:25, 25:17, 22:25, 15:7).

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama