Środowy konkurs rozpoczął się w trudnych warunkach. W Zurychu padał lekki deszcz i dość mocno wiało, z tego powodu wielu zawodników nie potrafiło sobie poradzić w mokrym kole. Tak właśnie było z Piotrem Małachowskim, który w pierwszych trzech próbach tylko raz posłał dysk na odległość ponad 62 m.
W piątej próbie, już w rundzie finałowej, zawodnik Śląska Wrocław rzucił 63,54 m i awansował z szóstej na czwartą pozycję. Do brązowego medalu Małachowskiemu zabrakło ok. 30 cm, ale ten krążek i tak powędrował w polskie ręce, bowiem trzecie miejsce zajął niespodziewanie Robert Urbanek.
Zawodnik z Łęczycy z wynikiem 63,81 m przed rundą finałową był drugi, ale później wyprzedził go jeszcze Estończyk Gerd Kanter (64,75 m). To drugi brązowy medal wywalczony przez Polaków na mistrzostwach Europy w Zurychu. Wcześniej na najniższym stopniu podium stanął kulomiot Tomasz Majewski.
W środę bezkonkurencyjny był Robert Harting. Niemiec już w pierwszym rzucie posłał dyska na odległość 63,94 m, wyszedł na prowadzenie i nie oddał go już do końca poprawiając jeszcze swój wynik w trzeciej próbie – 66,07 m. Harting obronił tym samym tytuł wywalczony wcześniej tytuł mistrza Europy, a ma też w dorobku złoty medal olimpijski i trzy złote medale mistrzostw świata.
mic