Śląsk ostatnich tygodni nie może zaliczyć do udanych. Dwie porażki na własnym parkiecie (ze Spójnią Stargard 94:100 oraz Siarką Tarnobrzeg 73:100), a także przegrana w Inowrocławiu z miejscową Notecią 66:74, z pewnością nie zadowalały kibiców i nie mogły dawać poczucia, że koszykarski Śląsk Wrocław w tym sezonie będzie bił się jednak o czołówkę I ligi, czy awans do PLK.
Klub stosunkowo szybko zareagował na słabe wyniki drużyny i przesunął dotychczasowy duet trenerski do grup młodzieżowych. Natomiast wczoraj pojawiła się informacja, że wspomnianą dwójkę na ławce trenerskiej WKS-u zastąpi bardzo dobrze znany we Wrocławiu Radosław Hyży.
Były koszykarz Wojskowych, a obecnie trener I-ligowego zespołu, w tym sezonie pełnił funkcję szkoleniowca Doralu Nysy Kłodzko. Kiedy pojawiła się szansa powrotu do Trójkolorowych po ponad 1,5 roku przerwy, postanowił nie czekać i podpisać kontrakt z klubem z Mieszczańskiej. Dla Hyżego to nie pierwszy kontakt z ławką trenerską WKS-u, gdyż w przeszłości był m.in. asystentem trenerów Śląska w PLK, a pod nieobecność zawieszonego Emila Rajkovicia, miał także możliwość poprowadzenia zawodników WKS-u w trzech spotkaniach w najwyższej klasie rozgrywkowej.
– Zdaję sobie sprawę z wyzwania, jakie czeka mnie w Śląsku. Znam specyfikę tego klubu i presję, z którą trzeba się zmierzyć. Plan na ten sezon jest jasny. Po pierwsze, to walka o miejsce w pierwszej czwórce ligi. Po drugie, co jest jednym z priorytetów klubu, rozwój utalentowanych graczy, których w składzie nie brakuje. Zadanie jest trudne, ale wierzę, że działając wspólnie, zdołamy te cele zrealizować – mówi nowy szkoleniowiec wrocławskich koszykarzy.
Asystentem Hyżego w Śląsku będzie Piotr Portas, a drugim asystentem i zarazem trenerem od przygotowania fizycznego mianowano Krzysztofa Czelusta.
Śląsk pod wodzą Radosława Hyżego będzie miał okazję zaprezentować się już 28 października, w wyjazdowym spotkaniu z Pogonią Prudnik. Natomiast na pierwszy sprawdzian przed własną publicznością nowy sztab szkoleniowy poczeka do 4 listopada. Wówczas w hali wrocławskiej AWF przyjdzie im rywalizować z Energą Kotwicą Kołobrzeg.
