Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)
Żużlowcy Betardu Sparty Wrocław są o cztery kroki od mistrzostwa Polski. Na początek pojadą dwa mecze w półfinale i jeśli go wygrają, kolejne dwa mecze w finale PGE Ekstraligi.
Najpierw wyjazd do Torunia
W pierwszym spotkaniu półfinałowym (24 sierpnia), zmierzą się na wyjeździe na Moto Arenie w Toruniu z drużyną Pres Grupy Deweloperskiej Toruń. Jakie cele stawiają sobie Spartanie?
Tu chyba nie powiem nic odkrywczego, bo nic się nie zmieniło. Zawsze i niezmiennie celem numer jeden jest dotarcie do finału PGE Ekstraligi, a w nim walka o złoto. Myślę, że wszystko jest możliwe. Wiem, że niektóre nasze wyniki w fazie zasadniczej mogły niektórych spartańskich fanów nieco rozczarować. Sezon jednak trwa. Ja mówię o słowach kluczach, które pozwolą nam osiągnąć cel. Przede wszystkim: zdrowie, niezawodność, sprzęt, drużyna. To elementy, które mam nadzieję zbudują końcowy sukces.Dariusz Śledź, trener Betard Sparty Wrocław
Dodajmy, że rewanż odbędzie się 7 września na Stadionie Olimpijskim.
Kontuzje? Oby nie wśród Spartan!
W tym sezonie w naszej drużynie mieliśmy zdecydowanie za dużo kontuzji. Przypomnijmy, że w tym roku był moment, w którym z podstawowego składu w pełni zdrowia był tylko jeden zawodnik – Dan Bowley. Kibice trzymają kciuki, aby taka sytuacja nie powtórzyła się w półfinale.
– Na szczęście chłopcy mocno i ciężko pracowali, by wrócić do sił i jak najszybciej wesprzeć nas w ligowych pojedynkach. Ogromną i znakomitą pracę wykonał też nasz cały sztab medyczny. Oni są najlepsi. Mówię to z pełną odpowiedzialnością, choć chciałbym, aby mieli o wiele mniej pracy. Najlepiej, by w ogóle tej pracy nie mieli. W ostatnich sezonach, jak wszyscy pamiętamy, kontuzje dotykały nas w kluczowych momentach. Mam nadzieję, że teraz w fazie play-off będziemy mogli cieszyć się jazdą w pełnym składzie – mówi Dariusz Śledź.
Juniorzy pokazali jakość
Szansy na zwycięstwo w dwumeczu z KS Toruń upatrywać można też w juniorach wrocławskiej drużyny. W sezonie zasadniczym można było na nich liczyć, o ile omijały ich kontuzje.
Mamy naprawdę bardzo utalentowanych młodych zawodników, z ogromnym potencjałem. Ich wkład w końcowe wyniki i wygrane, był w fazie zasadniczej bardzo istotny. Dodam jednak, że omawiane przed chwilą kontuzje właśnie w formacji juniorskiej sporo namieszały. Przypomnę tylko poważną kontuzję nogi Kuby Krawczyka, czy uraz dłoni Marcela Kowolika.Dariusz Śledź, trener Betard Sparty Wrocław
Trener dodaje, że liczy, iż limit pecha został już wyczerpany.
Stadion Olimpijski zawsze pełen kibiców
Żużlowcy Betardu Sparty nie mogą narzekać na kibiców we Wrocławiu. Na każdym meczu w tym sezonie był komplet.
To nasz dom, to nasza wartość dodana. Gdybyśmy my na torze byli tak skuteczni, jak nasi kibice na trybunach, już mógłbym w ciemno obstawiać nasz złoty medal. Mamy znakomitą atmosferę na trybunach, piękny i głośny doping. Mamy wsparcie nie tylko, gdy wygrywamy. Nasi fani nie zostawiają nas też w słabszych momentach i to jest ich prawdziwa klasa. Mamy stuprocentową frekwencję na Olimpijskim.Dariusz Śledź, trener Betard Sparty Wrocław
I rzeczywiście - na niektóre mecze trudno dostać bilet. Wejściówki rozchodzą się w internetowej sprzedaży nawet w kilka godzin od startu sprzedaży.
Kiedy i gdzie oglądać mecze oraz kupić bilety?
- KS Toruń - Betard Sparta Wrocław, 24 sierpnia, godz. 19.30, transmisja w Canal Plus Sport od godz. 19.15
- Betard Sparta Wrocław - KS Toruń, 7 września, godz. 19.30, transmisja w Canal Plus Sport od godz. 19.15
Bilety na drugi, rewanżowy mecz na Stadionie Olimpijskim będą dostępne po 1 września, czyli w tygodniu poprzedzającym spotkanie.