„Za” przyjęciem apelu głosowało 36 radnych. Tym samym Rada Miejska Wrocławia jednogłośnie potępiła zbrodnię, która wydarzyła się podczas niedzielnego „Światełka do nieba” w ramach 27. finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Gdańsku. Radni wyrazili sprzeciw „wobec agresji, szerzącej się mowie nienawiści w przestrzeni publicznej oraz przemocy, które nie mieszczą się w standardach demokracji”. Sesję poprzedziła minuta ciszy, upamiętniająca tragicznie zmarłego prezydenta Gdańska.
– Prezydent Adamowicz został zamordowany przez szaleńca, którego jednak do tego zbrodniczego czynu coś popchnęło. Popchnęły go do tego głupie i złe słowa, do których przyzwyczailiśmy się w przestrzeni publicznej. To przyzwyczajenie było błędem i naszym wspólnym zaniedbaniem. Szukam w sobie dobrych słów, które mogą przykryć to, co się stało… Ale takich słów nie ma. Śmierci Pawła Adamowicza, prezydenta Gdańska nie da się przykryć. Zróbmy zatem wszystko co w naszej mocy, aby nie poszła ona na marne. Aby nas czegoś nauczyła. Nie na kilka najbliższych dni żałoby, ale na znacznie dłużej – mówił do radnych, tuż przed głosowaniem, prezydent Wrocławia.
– Jeśli od siebie zaczniemy zmianę języka używanego w życiu publicznym, śmierć Pawła, choć zdaje się to niewyobrażalne, może wydać dobry owoc i być fundamentem nowego dialogu. Pawle, chcemy być we Wrocławiu bardziej odpowiedzialni za słowa, za siebie nawzajem. Pilnuj nas trochę stamtąd, gdzie teraz jesteś. Za Twoją służbę samorządowca, bardzo Ci dziękujemy – dodał Jacek Sutryk.
– Wynik głosowania pokazuje wsparcie rady w tym co pan prezydent robi przeciw mowie nienawiści, a robi pan bardzo dużo. Wszyscy będziemy pana wspierać i wszelkie inicjatywy w tym względzie będą traktowane priorytetowo – podkreślił Jarosław Charłampowicz, przewodniczący Rady Miejskiej Wrocławia.