Paweł Abramowicz, bo o nim mowa, to twórca bardzo praktycznej aplikacji NAYM, która nie tylko pozwala rozliczyć rachunki czy opracować budżet, ale także podzielić wszystkie opłaty na konkretnych lokatorów i wysłać im maila lub SMS-a o zbliżającym się terminie zapłaty.
Jak mówi twórca aplikacji: – Osoby rozpoczynające studia muszą gdzieś mieszkać, a często nie mają do dyspozycji domu rodzinnego. Wówczas wynajmują lokum, a co za tym idzie pojawia się komunikacja na linii najemca – właściciel, która nie zawsze musi układać się wzorowo. Tak samo, jak z pozostałymi lokatorami. W takich sytuacjach pomocna może okazać się aplikacja NAYM, która rozwieje wszystkie sporne, finansowe kwestie.
Aplikacja jest wynikiem doświadczeń, których doznał sam jej twórca. Jak opowiadał oficjalnemu portalowi Politechniki Wrocławskiej, zdarzało mu się wynajmować mieszkanie z sześcioma innymi współlokatorami i niejednokrotnie pojawiały się problemy, kiedy przychodził okres podziału opłat.
– Trudno było rozliczać wszystkie wydatki. Jeśli któryś ze współlokatorów zrobił zakupy i trzeba było podzielić tę kwotę na pozostałych mieszkańców – bardzo często pojawiały się problemy. Stworzona przeze mnie aplikacja w prosty sposób może zapobiec takim problemom. Automatycznie przeliczy budżet i co do grosza przedstawi rozliczenie – twierdzi Paweł Abramowicz.
Aplikacja przydatna jest także zarządcom mieszkań
Pomoc najemcom to jedna z zalet aplikacji. Innym jej zadaniem jest także współpraca z właścicielami i zarządcami mieszkań, którzy co miesiąc muszą wyliczać opłaty za media. Korzystając z dobrodziejstw aplikacji, właściciel musi tylko wpisać kwoty w odpowiednie pola, a program sam przeliczy należność na każdego najemcę i dodatkowo wyśle mu wiadomość przypominającą o zapłacie.
– Program uwzględnia także sytuacje, gdy czynsz nie jest równy dla każdego z najemców. Rachunki za mieszkanie może wystawić wyłącznie właściciel, jednak zarządzanie domowym budżetem dostępne jest już dla każdego ze współlokatorów. To bardzo przydatna funkcja – zapewnia twórca aplikacji.
Dwa miesiące gratis
Przez pierwsze dwa miesiące użytkowania aplikacji jest ona darmowa, należy ją tylko pobrać i się zarejestrować. Następnie, w przypadku chęci dalszego korzystania z programu, trzeba wykupić miesięczny lub roczny abonament. – Pozwoli nam to na dalszy rozwój aplikacji i cykliczne dodawanie kolejnych udogodnień. Proces rejestracji jest całkowicie automatyczny, co oznacza, że nikt nie musi nawet kontaktować się z naszym działem sprzedaży – mówi student Politechniki Wrocławskiej.
W przyszłości aplikacja ma pozwolić właścicielom na bezpośredni kontakt z lokatorami, czy zmianę treści umowy. Natomiast dla najemców ma powstać opcja zgłaszania usterek. Trwają prace także nad anglojęzyczną wersją językową aplikacji. Co ciekawe, pierwsza wersja programu powstała jako projekt studencki realizowany na zajęciach, jednak finalna wersja musiała zostać napisana od podstaw.
Student Politechniki Wrocławskiej swoją aplikację promował także w trakcie wielkiego wydarzenia organizowanego przez Agencję Rozwoju Aglomeracji Wrocławskiej Made in Wrocław. Więcej o ciekawych startupach, promujących się w trakcie imprezy, można przeczytać TUTAJ.
