– Teraz młodzież powinna zachowywać się, jak dorośli i być odpowiedzialna. Dlatego prosimy ich, by wrócili do swoich domów i się nie gromadzili. W przypadku osób nieletnich kontaktujemy się z ich rodzicami i również prosimy, by byli w domu – mówi Waldemar Forysiak, rzecznik wrocławskiej straży miejskiej.
Dodatkowo, strażnicy miejscy przy wrocławskich szpitalach monitorują wjazdy i drogi do tych placówek. – Jesteśmy w stałym kontakcie z pracownikami ochrony, którzy przekazują nam informacje o autach, które mogą utrudniać przejazd karetek. Chcemy, by w każdym momencie ten przejazd był możliwy – dodaje Waldemar Forysiak.