Dodatkowa dezynfekcja objęła lokale gminne na terenie całego miasta. Wszystko po to, by zminimalizować ryzyko rozprzestrzeniania się koronawirusa, a przez to zwiększyć komfort i bezpieczeństwo mieszkających w nich wrocławian.
– W ramach tych prac dezynfekowane są klamki do drzwi wejściowych, piwnic, strychów czy suszarni oraz poręcze, panele w windach, oraz włączniki świateł i domofony. Usługa ta jest przeprowadzana w budynkach kilka razy w tygodniu i jest uzupełnieniem prac porządkowych, które w pozostałe dni realizują firmy sprzątające – mówi Tomasz Jankowski, rzecznik Zarządu Zasobu Komunalnego we Wrocławiu.
W sumie ok. 800 tys. zł
Miesięcznie dodatkowa dezynfekcja (związana z pandemią koronawirusa) w budynkach zarządzanych przez ZZK kosztuje ponad 60 tys. złotych. W sumie wydano na to prawie 400 tys. złotych.
Podobne działania w swoich lokalach prowadzą Wrocławskie Mieszkania (435 budynków w 100% gminnych).
– Regularnie dezynfekujemy klatki schodowe w budynkach stanowiących własność Gminy Wrocław. Przeprowadzamy także tzw. interwencyjne dezynfekcje nieruchomości, w których występują duże roszady ludzi albo wymaga tego stan sanitarny. W najbliższym czasie planujemy zwiększyć częstotliwość tych działań – przyznaje Katarzyna Galewska z Wrocławskich Mieszkań.
Od maja do października br. Wrocławskie Mieszkania przeznaczyły na to ponad 408 tys. złotych.
We wszystkich budynkach komunalnych dezynfekcja, mająca na celu zminimalizowanie rozprzestrzeniania się koronawirusa, zaplanowana jest na razie do końca 2020 r. Jednak jeżeli sytuacja będzie tego wymagała, działania te realizowane będą również po tym okresie.
