Asystę „Ogórek” tego dnia miał szczególną i na najwyższym szczeblu. „Odprowadzali” go bowiem, powiezionego na lawecie sprzed CH Zajezdnia, przezydent Wrocławia Jacek Sutryk, radny miejski Jarosław Krauze, rektorzy Politechniki Wrocławskiej – obecny Cezary Madryjas i były Tadeusz Więckowski, a także szef regionalnego NSZZ „Solidarność” Kazimierz Kimso, prezes MPK we Wrocławiu Krzysztof Balawejder i dyrektor Centrum Historii Zajezdnia Marek Mutor.
Jelcz 043, kiedyś niezwykle popularny na polskich drogach – wytwarzany na licencji czechosłowackiej Skody 706 RTO MTZ – czekał na lepsze dla siebie czasy w Centrum Historii Zajezdnia, gdzie trafił, stając się niezwykłym rekwizytem – świadkiem minionej historii.
Właśnie te lepsze czasy dla „Ogórka” nadeszły. Za sprawą specjalistów z Politechniki Wrocławskiej stanie się bowiem jak nowy i wróci „na służbę”, żeby wozić turystów po Wrocławiu.
O tym, że tak się stanie, wiemy tak naprawdę już od tegorocznego lata, wtedy bowiem CH Zajezdnia, Politechnika oraz dolnośląska Solidarność zawarły porozumienie w tej sprawie.
W sobotę, 9 listopada, dyrektor Mutor przekazał więc oficjalnie historyczny, wrocławski skarb władzom Politechniki, by w uczelnianych warsztatach przywrócili „Ogórkowi” dobrą formę ci, którzy tym najlepiej się znają.