FILTRUJ
„Mayday” i „Mayday 2” Raya Cooneya to klasyka znakomitej komedii… Dołącza do nich „Mayday Bigamistka”, tegoż Cooneya opowieść będąca odbiciem pierwszego Maydaya – coś podobnego, ale jakże jednak różnego!
Bohaterem „Mayday Bigamistka” jest owszem, kierowca taksówki, ale dziś powiedzielibyśmy – kierowczyni. Taksówkarka, po prostu. Ale w atmosferze lat 70., gdy Mayday nowy się dzieje, owe podziały damsko-męskie dopiero się powolutku rodzą. Więc Jackie Smith jest londyńskim taksówkarzem i – kobiecie też wolno! – jak bohater obu Maydayów, ma dwa domy.
Dwa domy i dwóch mężów, jeden to łagodny fajtłapa, drugi, płonący seksem supermen. Jackie była już żoną numeru jeden, gdy do jej taksówki wsiadł numer dwa… I się zaczęło! Najpierw rozmowa, potem coś bardziej ognistego, a potem ślub... Dwaj mężowie, wzajemnie się uzupełniający. Panowie oczywiście o sobie nie wiedzą. Dwa domy, w dwóch bliskich dzielnicach. Idealny układ, ale cudów nie ma, coś się musi popsuć… Wypadek! Wkracza policja. Śledztwo.
Czy tajemnica przestanie być tajemnicą? Sprawa się wyjaśnia i nie wyjaśnia. Absurd goni absurd, splątanie plącze splątanie… Czy wszystko się posypie? To się okaże, nim opadnie kurtyna...
pl. Teatralny 4, Wrocław 50-051