Beata Łańcuchowska i Anna Drozd – znane pod marką „Pani to potrafi”, tytuł Kreatywnych Wrocławia otrzymały w 2020. Zostały nominowane w kategorii Biznes za to, że swoją pasję potrafiły przekuć w zarabianie pieniędzy, ale i za to, że umieją też dzielić się swoimi umiejętnościami bezinteresownie – z ochotą podejmując się rozmaitych warsztatów czy prezentacji, np. podczas imprez targowych. Nie odeślą też nikogo z kwitkiem ze swojego bloga.
Beata Łańcuchowska (po lewej) i Anna Drozd uważają, że robienie remontów nie jest trudne, tylko ludzie mają do tego złe nastawienie...
Mówią, że są „jak stare, dobre małżeństwo”, bo doskonale się znają, chyba wszystko o sobie wiedzą i czasami kłócą, aż wióry lecą. Rzeczywiście, obu paniom natura nie poskąpiła – poza urodą – twardych charakterów i sporych temperamentów. Wiemy, że mają w planach kontynuowanie swojego „związku”, co skrzętnie wykorzystujemy.
Namówiliśmy bowiem Anię i Beatę na rozmowę między innymi o tym, czy „duch upiększania i odnawiania” własnych domostw wciąż jest w nas żywy i co robić, żeby rozważnie go podsycać. W obliczu świątecznego szaleństwa i noworocznych postanowień temat uważamy za nader praktyczny...
Pytamy – Pani to potrafi i... odpowiada
Jak sądzicie, pandemia zmieniła nasz stosunek do miejsc, w których na co dzień przebywamy – naszych mieszkań i domów? Zaczęliśmy o nie bardziej dbać czy wręcz przeciwnie?
– Pandemia sprawiła, że nasze domy/mieszkania były dla nas przez długie tygodnie wszystkim: pracą, siłownią, restauracją, placem zabaw i domem. Ponieważ spędzaliśmy w nich 24 godziny na dobę i to wszyscy naraz, zaczęliśmy się przyglądać. Nagle dostrzegliśmy wszystkie mankamenty naszych mieszkań: braki w funkcjonalności, niemodne kolory i prowizorki. Nagle musieliśmy utworzyć dodatkowe miejsca do pracy, i to często dla wielu osób naraz. To wszystko zmusiło nas do krytycznego spojrzenia i konieczności wprowadzenia zmian.
Karty poradnika dekorowania wnętrz autorstwa Pani to potrafi
No to zmieniamy... Wasza aktywność – na blogu, w mediach społecznościowych, w programach telewizyjnych, podczas warsztatów – pokazuje, że każdy może coś naprawić, ulepszyć, dodać we własnym wnętrzu, ale pod warunkiem, że opanuje pewne podstawy – nazwijmy to – majsterkowania. To gdzie takiej wiedzy szukać najlepiej?
– Miejsc do szukania fachowej wiedzy jest wiele: mamy „internety”, programy telewizyjne, warsztaty i fachową literaturę. Ostatnio na rynku wydawniczym, pojawiło się wiele ciekawych poradników, jak choćby nasz [przedstawiamy go i zachęcamy do korzystania poniżej - red.], które są bardzo pomocne i oferują fachową wiedzę, podaną w przystępny sposób.
Jakie Waszym zdaniem prace, techniczne robótki, są najtrudniejsze do wykonania przez amatora, do których lepiej jednak zatrudnić fachowca?
– Uważamy, że nie należy samemu zabierać się za prace, do których potrzebne są uprawnienia, na przykład przeróbki elektryczne czy hydrauliczne. My taką zasadę stosujemy i same tych rzeczy nigdy nie robimy. We własnym zakresie można z powodzeniem malować ściany czy przerabiać meble. Ale jeżeli posiadamy w domu cenny antyk i chcemy go odnowić, to lepiej nie robić tego we własnym zakresie, tylko zanieść go do specjalisty! Tu łatwo coś zepsuć, co może okazać się nieodwracalne.
Karty poradnika dekorowania wnętrz autorstwa Pani to potrafi
Czy chcąc upiększyć swoje wnętrza – kuchnię, łazienkę, sypialnię itd. – wystarczy kierować się aktualnymi designerskimi trendami? Czy to sprawi, że będziemy czuli się po takich zmianach rzeczywiście dobrze, u siebie? Jakie są inne aspekty, które warto przedłożyć ponad mody i trendy?
– Wszystkie zmiany powinny być planowane od ogółu do szczegółu: zacznijmy od tego, czy to, jak mamy rozstawione sprzęty, nam odpowiada, czy nie potrzebujemy zmiany rozmiaru umywalki czy łóżka. Czy w naszym pomieszczeniu mamy dość miejsca do przechowywania? Jeżeli ten aspekt ogarniemy, to możemy myśleć o modzie i stylu. Musimy uwzględnić też fakt, czy nasz gust wnętrzarski jest już ugruntowany (wiemy, co lubimy), czy raczej jeszcze ciągle poszukujemy. W tym drugim przypadku radzimy postawić na klasykę, a modę wprowadzać w dodatkach: zamiast pistacjowych płytek w łazience, zróbmy białe, a pistacjowe niech będą ręczniki. Gdy nam się to znudzi, zmiana nie będzie kosztowna...
Czy nadanie wnętrzu „nowego oblicza” za nieduże pieniądze jest możliwe? Niektóre poradniki, programy tv pokazują, że tak może być, ale specjaliści wiedzą, czego i gdzie szukać, żeby było tanio. Czy stykacie się z takimi pytaniami na co dzień? Jak reagujecie?
– Oczywiście, że zmiana możliwa jest za niewielkie pieniądze, bo czasami już jedna puszka farby wystarczy, by odmienić wnętrze. Można przestawiać meble i zmieniać dodatki. Ale prawdą też jest, że to fachowiec (dekorator wnętrz), wie, jak zrobić to właściwie. W dodatku, mieszkając w danym wnętrzu, jesteśmy często związani z nim emocjonalnie i nie widzimy jego mankamentów. Trudno spojrzeć „obcym okiem” i zobaczyć, co powinno się zmienić. Co do drugiej części pytania: tak, mamy wiele takich zgłoszeń. Część tych problemów rozwiązujemy naszymi tekstami na blogu i dlatego też powstała nasza książka, czyli „Ty też potrafisz! Poradnik dekorowania wnętrz”.
Hokus-pokus i rustykalne oblicze kuchni, które pewnie już się opatrzyło, za sprawą Beaty i Ani, bez kucia i wiercenia, zaczęło bić zupełnie innym blaskiem
Jakiś czas temu na naszych łamach pisaliśmy o tym, że duet z Pani to potrafi można „wynająć”, żeby odmienił naszą łazienkę. Czy przyjmujecie nadal takie zlecenia?
– Świadczymy też usługi projektowe i wykonawcze. Odmieniłyśmy bardzo dużo wnętrz, nadając im nie tylko lepszą funkcjonalność, ale też sprawiając, że stały się piękne i bardziej stylowe.
A wracając do trendów i mód – jak dziś powinno wyglądać modne, ładne, pewnie i ekologiczne wnętrze? Z jakich materiałów korzystać, na co zwracać uwagę, czy wnętrza powinny być raczej ciemne czy jasne? Czy raczej art déco, a może PRL-owskie meblościanki?
– Nie ma tu jednoznacznej odpowiedzi. W tej chwili jest wiele modnych wnętrzarskich trendów, a raczej ich mieszanek. Ciągle darzymy estymą meble z PRL-u, kochamy styl LOFT i INDUSTRIAL. Pojawiła się też nowa odmiana Skandi – zmiksowana z Dalekim Wschodem, i mamy JAPANDI – czyli jeszcze więcej spokoju i natury. Do tego oczywiście odmiany BOHO I GLAMOUR. Mocno wkraczają też do naszych domów style zza oceanu – Farm House czy Hamptons. Ale to, co nas najbardziej cieszy, to możliwe miksy wszystkiego – style eklektyczne. Tu dopiero można poszaleć!
Jeżeli chodzi o aspekt ekologiczny, to eko będzie wszystko, co już mamy, co odnowione posłuży nam jeszcze długo i nie będziemy musieli kupować nowej rzeczy, której produkcja obciąża środowisko.
Waszym najnowszym „dzieckiem” jest poradnik na temat dekorowania wnętrz. Kto powinien sięgnąć po tę książkę i dlaczego właśnie po nią, bo przyznacie, że podobnej literatury czy czasopiśmiennictwa, o całym internecie nie wspominając, na rynku nie brakuje?
– Nasza książka to poradnik wnętrzarski, adresowany do wszystkich, którzy kochają urządzanie wnętrz. Mamy w nim ponad 700 zdjęć (wszystkie naszego autorstwa), 45 tutoriali, pokazujących „krok po kroku” wiele projektów, są fragmenty historii mebli czy pomieszczeń oraz praktyczne porady, dotyczące urządzania i dekorowania wnętrz. Naszą książką chciałyśmy też wykreować i usamodzielnić zawód, jakim jest dekorator wnętrz, i wskazać, czym różni się on od architekta.
Dzieło Pani to potrafi. Gdy białe jest białe, a czarne jest czarne to wszystko gra i przyjemnie się patrzy. Gustowne dodatki potrafią zmienić całe wnętrze
Przed świętami, zwłaszcza tymi grudniowymi, albo wraz z początkiem nowego roku – symbolu zmian, zdarza nam się zaszaleć. Robimy nawet generalne remonty, żeby wszystko lśniło i pachniało nowością. Pokierujmy się jednak raczej realiami i zdrowym rozsądkiem – czym przede wszystkim radziłybyście się zająć, by upiększyć mieszkania, żeby było po prostu ciepło i przyjemnie?
– To prawda, że ostatnie tygodnie przed świętami upływają nam na pracach remontowych. To chyba jakaś nasza narodowa pasja (śmiech), ale jeżeli nie chcemy się zamęczyć, to postawmy na malowanie (odświeżanie ścian) i wymianę dodatków typu zasłony, koce czy poduszki. Zmiana dodatków potrafi zdziałać cuda, a dobrze dobrane dekoracje stworzą niepowtarzalny klimat.
Jak radzicie – żywa choinka, choinka w doniczce czy sztuczna, a może żadna z tych opcji?
– A może wszystkie? Każdemu wedle potrzeb i upodobań. Żywe choinki to oczywiście najlepsza opcja, ale jeżeli w domu mamy centralne ogrzewanie, to taka choinka nie postoi zbyt długo. Choinka w doniczce w teorii rozwiązuje ten problem, ale tak naprawdę to mit, bo akurat choinki mają ogromną bryłę korzeniową, więc to, co jest w doniczkach, jest mocno podcięte. Kupując taką choinkę nie mamy gwarancji, że posadzona na wiosnę nam się przyjmie, no i jest dużo droższa niż te cięte. Plastikowa niby nieekologiczna, ale za to posłuży przez wiele lat – jak widać nie ma tu złych rozwiązań, są tylko nowe możliwości.
Pani to potrafi, więc nam teraz wyjawi: jaki niezbędnik narzędziowo-akcesoryjny powinien się znaleźć w każdym domu, taki niczym apteczka pierwszej pomocy?
– Świetne pytanie! Tu łatwo wymienić: wiertarko-wkrętarka z zestawem wierteł i bitów, młotek i komplet gwoździ, taker, pistolet do kleju na gorąco, nożyk do cięcia, ostre nożyczki, „kombinerki” (szczypce płaskie uniwersalne), miarka i poziomica laserowa, choćby najmniejsza.
Pani to potrafi chętnie podzieli się wiedzą
Państwu, naszym czytelnikom, polecamy to zanotować! Gdyby jednak to było mało – jakim „kanałem” najlepiej udać się do Was po fachowe porady i pomoc? Jak się ma Wasza pracownia, o której uruchomieniu także kiedyś donosiliśmy?
– Teraz jesteśmy na etapie urządzania nowej pracowni, większej, gdzie będziemy robiły szkolenia dla większej liczby osób. Będzie sala warsztatowa i wzorcownia projektowa. Jeżeli chodzi o porady i ich udzielanie – to najlepiej zajrzeć na bloga, gdzie dzielimy się wiedzą, albo kupić naszą książkę. Przy poradach indywidualnych można do nas napisać, zawsze staramy się odpowiedzieć.
Rozmawiała: Małgorzata Wieliczko
Zdjęcia: archiwum Pani to potrafi
„Ty też potrafisz! Poradnik dekorowania wnętrz”
Dotarliśmy więc do wspomnianej książki, która przedstawia się imponująco. Macie problem z prezentem – na święta, imieniny, urodziny? Naszym zdaniem, nie ryzykujecie żadną wpadką – każdy w zasadzie coś tam u siebie w czterech ścianach poprawia, ulepsza, odnawia, a mając pod ręką taką ściągę, może sobie to i owo podpatrzeć, wielu ciekawych rzeczy się dowiedzieć. Na pewno taki zakup czy prezent jednak się opłaci.
Ponieważ to, jak się czujemy we własnym domu, ma ogromny wpływ na jakość naszego życia, na samopoczucie nasze i naszych bliskich. Pora też sobie uświadomić sobie, że tak naprawdę każdy z nas jest domowym dekoratorem wnętrz – nawet jeżeli ogranicza się do przestawienia mebli i odświeżenia ścian. To właśnie przekazują w swojej książce – wnętrzarskim poradniku Beata Łańcuchowska i Anna Drozd.
Poza tym z „Ty też potrafisz!...” dowiecie się jeszcze, jak:
- wykorzystać atuty wnętrza i ukryć jego mankamenty,
- wykonać drobne prace remontowe,
- odnowić i przerobić meble,
- stworzyć niepowtarzalne przedmioty i dodatki do wnętrz,
- zaaranżować wnętrza, aby zachwycały.
Poradnik Ani i Beaty, opublikowany przez wydawnictwo Septem, wypatrzyliśmy w empiku, ale na pewno internet podpowie Wam, gdzie jeszcze można go poszukać. Dla czytelników naszego portalu też będziemy mieli niespodziankę – szukajcie jej w naszych konkursach.
