Zwierzaki możecie adoptować od poniedziałku do piątku w godzinach od 9:00 do 16:30, a w sobotę i niedzielę od 9:00 do 15:00.
Adis 4 lata, numer ewidencyjny 1587/15
W schronisku od - 10.12.2015 r. Został oddany po kilkuletniej adopcji. Służył w jednej z wrocławskich firm, niestety jego dotychczasowy opiekun zmarł, a nowi właściciele firmy nie chcieli się nim zająć. Adis ma ok. 4 lat, jest wykastrowany. To kochany pies. Bardzo aktywny - idealnie nadaje się na wycieczki w góry czy długie spacery po lesie. Uwielbia zabawę z człowiekiem - czasem szaleje jak szczenię.
Tygrysek 4 lata, numer ewidencyjny 987/15
W schronisku od - 24.11.2015 r. Został przywieziony przez pogotowie schroniskowe z dwoma innymi kotami. Tygrysek jest kotkiem bardzo delikatnym, ostrożnym i troszeczkę płochym, ale gdy już kogoś pozna i zaufa, to oddaje się całkowicie. Przyjmuje śmieszne pozy i wystawia brzuszek do głaskania. Jest przyjaźnie nastawiony do innych kotów. Jest wykastrowany.
Tyson 2 lata, numer ewidencyjny 1506/15
W schronisku od - 22.11.2015 r. Trafił do schroniska oddany przez właściciela. Jest średniej wielkości bardzo bystrym i inteligentnym zwierzakiem. W mig uczy się komend, bardzo grzecznie chodzi na smyczy i jest karny. Do innych psów miewa stosunek agresywny - powinien być w domu jedynakiem, jest bardzo zazdrosny o swojego opiekuna. Uwielbia kontakt z człowiekiem. Jest aktywny więc potrzebuje osoby, która zapewni mu długie spacery. To idealny pies dla podróżujących ludzi, którzy chcą zabierać ze sobą swojego psa.
Bronia 3 lata, numer ewidencyjny 993/15
W schronisku od 2.12.2015. Została oddana z kocurkiem Bronkiem z powodu wyjazdu za granicę właściciela. Piękna, zadbana tricolorka. Właściciel przekazał, że była kotką domową, miłą, grzeczną. Jest wysterylizowana.
Leo 2 lata, numer ewidencyjny 968/15
W schronisku od od 19.11.2015. Został oddany ponieważ pogryzł właścicieli. Przeszedł obserwację. W klatce był trochę agresywny, na kociarni jak na razie (mamy nadzieję, że to się nie zmieni) zachowuje się grzecznie. Jest trochę nerwową gadułą, ale też i pieszczochem. Duży, piękny kocur z zielonymi oczami. Leo musi trafić do domu bez małych dzieci, innych kotów, ale przede wszystkim musi mieć wyrozumiałych właścicieli. Jest wykastrowany Fot: schronisko