Są efekty wprowadzenia rządowego programu finansowania zabiegów in vitro dla par starających się o dzieci. Cztery pacjentki kliniki Invimed z Wrocławia, która jako jedyna na Dolnym Śląsku może przeprowadzać finansowane przez państwo zabiegi, są już w ciąży. – Bardzo cieszymy się z tego powodu – nie kryje radości Wiesława Malinowska, dyrektor zarządzający kliniką Invimed we Wrocławiu. Od początku lipca, gdy ruszył program, w klinice zarejestrowało się 260 par. Na razie z tej liczby 77 pacjentek zostało zakwalifikowanych do programu i czeka na zabieg. - Nadal przyjmujemy pary zainteresowane refundacją, a także te, które są w trakcie leczenia. Nie mamy jeszcze limitów – podkreśla dyrektor Invimedu. Zgłoszenie się nie oznacza jednak zakwalifikowania się do programu. Jakie warunki trzeba spełnić, aby móc liczyć na bezpłatne in vitro? Należy pamiętać o tym, że pacjentka nie może przekraczać 40-tego roku życia w momencie kwalifikacji. Kobiety, które nie mają 35 lat, muszą udokumentować 2 lata leczenia; te, które już skończyły 35 lat - udokumentowany rok leczenia, w tym leczenia farmakologicznego oraz przejście szeregu badań, np. badania nasienia, jajowodów itp. Każda para, która spełni warunki, może przystąpić do trzech zabiegów in vitro, za które zapłaci państwo. To duża pomoc finansowa dla starających się o dziecko, ponieważ za zabieg in vitro wraz z lekarstwami trzeba zwykle zapłacić od 10 do 14 tys. zł. Dla wielu par był to wydatek nie do przeskoczenia, wiele a nich zapożyczało się u rodziny lub brało kredyty.
Na koniec września klinika Invimed planuje przeprowadzkę z Bulwaru Ikara do nowego obiektu przy ul. Dąbrowskiego 44. - Dzięki temu w bardziej komfortowych warunkach będziemy mogli przyjąć większą ilość pacjentek – mówi Wiesława Malinowska.
