wroclaw.pl strona główna Najświeższe wiadomości dla mieszkańców Wrocławia Dla mieszkańca - strona główna

Infolinia 71 777 7777

17°C Pogoda we Wrocławiu

Jakość powietrza: umiarkowana

Dane z godz. 16:10

wroclaw.pl strona główna

Reklama

  1. wroclaw.pl
  2. Dla mieszkańca
  3. Aktualności
  4. Funeralne znalezisko na Kleczkowie

Co płyta nagrobna robiła na ulicy Kleczkowskiej tuż przy zakładzie karnym? Nie wiadomo. Sprawę po naszej interwencji bada Straż Miejska.

– Wysłaliśmy na miejsce patrol. Funkcjonariusze ustalają szczegóły i być może to zarządca terenu będzie musiał usunąć płytę granitową. Sprawdzą także okoliczności, w jakich płyta mogła się tam znaleźć – mówi st. insp. Sławomir Chełchowski, rzecznik prasowy Straży Miejskiej Wrocławia.

Wiadomo, z czyjego grobu płyta została wyrwana. Upamiętniała Maxa Günthera urodzonego 19.06.1881 r., a zmarłego 29.06.1936 r. Kim był i gdzie spoczął? Sprawdziliśmy w Zarządzie Cmentarzy Komunalnych.

– Nikt taki nie figuruje w naszych dokumentach. Płyta może pochodzić z jakiegoś starego cmentarza. Nie dostaliśmy żadnego zgłoszenia o kradzieży takiego granitowego nagrobka – mówi Joanna Sipińska-Hołod z Zarządu Cmentarzy Komunalnych we Wrocławiu.

Na tym etapie poszukiwań nasuwa się pytanie, czy płytę nagrobną ktoś chciał ukraść? Sprawdziliśmy, ile funeralne znalezisko może być warte. – Nie rozumiem, po co ludzie kradną granitowe nagrobki – mówi Ewa Micygała, mistrz kamieniarski. – Granitowa płyta nagrobna kosztuje od tysiąca do trzech tysięcy złotych. Szlifowanie i przeróbki zapisanego nagrobku tyle samo, więc to się po prostu nie opłaca – dodaje pani Ewa.

Czy mimo to we Wrocławiu często dochodzi do kradzieży elementów grobów? Sprawdziliśmy na policji. – To incydentalne przypadki. Takie sygnały docierają do nas niezwykle rzadko – uspokaja nadkom. Krzysztof Zaporowski z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. – Potencjalnych złodziei mogą odstraszyć wysokie kary. Za okradanie grobów grozi do 8 lat więzienia – dodaje.

W 1936 roku we Wrocławiu było zameldowanych dziewięciu Maxów Güntherów – tak wynika z ksiąg adresowych Breslau. – Trzech spośród nich było architektami, jeden dekoratorem wnętrz. Niestety nie dysponujemy datami ich śmierci i ciężko określić, czy wśród nich jest ten tajemniczy Max Günther – mówi Marta Czyż z Muzeum Architektury we Wrocławiu.

Z danych Archiwum Państwowego wynika, że w  czerwcu 1881 roku Max Günther nie urodził się we Wrocławiu. Dlatego można wnioskować, że tajemniczy Günther nie był rodowitym wrocławianinem. Kim był i co robił podczas 55 lat życia – pozostaje tajemnicą. Być może uda się wyjaśnić okoliczności, w jakich płyta z jego grobu znalazła się na ul. Kleczkowskiej, i na którym cmentarzu spoczywa.

Miłosz Turowski

Fot. MaWi

Bądź na bieżąco z Wrocławiem!

Kliknij „obserwuj”, aby wiedzieć, co dzieje się we Wrocławiu. Najciekawsze wiadomości z www.wroclaw.pl znajdziesz w Google News!

Reklama