Kilkuset wrocławian zebrało się we wtorek, 17 września, pod Pomnikiem Zesłańców Sybiru. Uroczystość zorganizowano w 80. rocznicę napaści Związku Radzieckiego na Polskę. Z terenów zajętych przez Rosjan na Syberię i do Kazachstanu wywieziono setki tysięcy Polaków. Wielu z nich zmarło z głodu i wycieńczenia, albo zostało zamordowanych. Po II wojnie wielu zesłańców osiedliło się we Wrocławiu. Sybiracy i ich potomkowie działają m.in. w Związku Sybiraków, który organizuje rocznice, wydaje wspomnienia i relacje Polaków z okresu zsyłek.
Pamiętamy o Sybirakach
W spotkaniu pod pomnikiem przy pl. Staszica wziął udział prezydent Wrocławia, Jacek Sutryk. - Spotykamy się tu by zaświadczyć o naszej pamięci. Pamięci wobec ofiar Sybiru. Pamięci wobec ich rodzin, które przez lata żyły ze straszną raną i poczuciem ogromnej niesprawiedliwości. Pamięci także o państwu, którzy jesteście strażnikami pamięci tamtych dni – mówił prezydent miasta.
Prezydent Jacek Sutryk podkreślił: - Ważne jest też poczucie odpowiedzialności, opartej na strasznych i smutnych doświadczeniach sprzed lat. My wszyscy jesteśmy odpowiedzialni nie tylko za zachowanie historycznej pamięci, ale i za niedopuszczenie, aby tego typu wydarzenia się powtórzyły. Jesteśmy to winni ofiarom, ale i przyszłym pokoleniom.
Um/w