- Czasami inicjatorami capitolowych spektakli bywają aktorzy – mówi Konrad Imiela, dyrektor Teatru Muzycznego Capitol. – W tym przypadku Łukaszowi Wójcikowi zrymowała się biografia Steve’a Jobsa z piosenkami Beatlesów.
W roli słynnej czwórki z Liverpoolu zobaczymy same kobiety. Johna Lennona zagra Helena Sujecka, Paula McCartneya Justyna Antoniak, George’a Harrisona Agnieszka Oryńska-Lesicka, a Ringo Starra Pola Błasik.
- Beatlesi mieli w sobie bardzo mocny kobiecy pierwiastek, ale żeby zrozumieć, dlaczego Beatlesów grają kobiety trzeba przyjść na spektakl – zapowiada Paweł Passini, reżyser. – Symbol nadgryzionego jabłka, który widnieje na urządzeniach od Steve’a Jobsa nawiązuje do drzewa wiadomości dobrego i złego. John Lennon powiedział kiedyś, że Beatlesi są popularniejsi od Jezusa Chrystusa. Czy to oznacza, że aktorzy teatru kultury masowej tworzą rzeczywistość quasi-religijną? – pyta reżyser.

Spektakl „Y” w Teatrze Capitol
Spektakl Teatr Muzyczny Capitol we Wrocławiu
W spektaklu zadebiutuje Katarzyna Janiszewska z wrocławskiej PWST. Zagra Y. – „Y” w tym spektaklu staje się niespełnionym marzeniem Jobsa, komputerem o doskonałych, kobiecych kształtach posiadającym wiadomości, które znajdują się w chmurze. Każdy ma do nich dostęp. Zastanawiam się, czy to przypadkiem nie jest piekło, a nie raj – dodaje Passini.
Widzowie będą musieli zastanowić się nad tym, co stanie się, gdy wyposażony w pełną wiedzę komputer podsumuje nas ludzi. – Zabawa symbolami ma poważne konsekwencje, które wykraczają poza naszą rzeczywistość. Steve Jobs przed śmiercią powiedział, że w życiu najważniejsza jest miłość i czas dla najbliższych. Te słowa zaskoczyły wielu, dla których był on wizjonerem i despotą, który przez lata nie chciał przyznać się do własnej córki. Jobs i Beatlesi chętnie widzieli się w roli bóstw, a kto sieje wiatr ten zbiera burze i o tym jest ten spektakl – podsumowuje Passini. – Jesteśmy wewnątrz chmury, wybieramy się w świat danych, a dostępne dla wszystkich dane zaczynają wirować i nie możemy nad nimi zapanować… Myślę, że Steve Jobs chciał, żeby jego urządzenia były czymś więcej niż gadżetami, żeby zmieniły nasze życie. I to się zaczęło dziać, ale do czego doprowadzi, co się stanie, gdy komputery dojdą do wniosku, że ludzie są rodzajem wady w oprogramowaniu? – pyta Passini.
W „Y” zobaczymy w roli Steve’a Jobsa Łukasza Wójcika, Darka zagra Cezary Studniak, Bleka Maciej Musiałowski, a w uosobienie mordercy Charlesa Mansona, Marka Chapmana, Myry Hindley i Iana Brandy’ego wcieli się Tomasz Leszczyński. Autorką scenografii i kostiumów jest Elena Lola Loli, a za reżyserię światła opowiada Katarzyna Łuszczyk.
„Y” – premiera na Scenie Ciśnień w Teatru Muzycznym Capitol 8 stycznia. Kolejne spektakle 9, 10, 12, 13, 19, 20 stycznia.