Podchorążowie ćwiczyli na zaśnieżonych trasach wokół Szklarskiej Poręby. Uczyli się narciarstwa skiturowego, taktyki oraz sprawdzali swoją celność w strzelaniu z karabinka sportowego. - Narty skiturowe przystosowane są do przemieszczania w terenie płaskim oraz na stromych podejściach i ostrych zjazdach. Do nart zakładane są tak zwane „foki”, czyli pasy tkaniny ze sztucznym włosiem, które zapobiegają ślizganiu się i umożliwiają podchodzenie pod strome zbocza – tłumaczy mjr Mirosław Halot.
Trening na „skiturach” podchorążowie rozpoczęli od nauki zakładania nart i „fok” oraz ustawiania zapięć w zależności od nachylenia terenu. Poziom trudności na zajęciach był stopniowany w miarę uzyskiwanych postępów. Po zajęciach podstawowych podchorążowie wyposażeni w zasobniki piechoty górskiej, kamizelki taktyczne, hełmy i broń wyruszyli na dwudziestokilometrowy marsz na nartach. Pokonywali utarte szlaki i górskie bezdroża, ćwiczyli działania pododdziałów w różnych sytuacjach oraz wykorzystanie posiadanego wyposażenia.
W trakcie szkolenia ogniowego przećwiczyli zasady posługiwania się bronią osobistą oraz strzelanie na strzelnicy na Polanie Jakuszyckiej.
Ostatni etap szkolenia trwał dobę, żołnierze musieli ją spędzić w górach.
Było to kolejne szkolenie podchorążych Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Lądowych w Ośrodku Szkoleniowym „Wysoki Kamień” w Karkonoszach i górach Izerskich.
Fot. mjr Mariusz Ratajczyk, mjr Mirosław Halot, kpt. Jakub Rychciński
Wso/w