W niedzielę, 28 września, ewakuowano mieszkańców kamienicy przy ul. Jedności Narodowej 73. Powodem były pęknięcia na ścianie.
– Wszystkim, bez względu na to, czy to prywatny właściciel czy gminny najemca, zaoferowaliśmy miejsce w hotelu przy ul. Oporowskiej. W wyniku nagłych zdarzeń jak pożary czy katastrofy budowlane, dla mieszkańców Wrocławia mamy wypracowany system szybkiej pomocy. Zapewniamy, transport i nocleg. Nikogo nie zostawiamy bez pomocy – mówi Lech Filipiak, dyrektor Departamentu Nieruchomości i Eksploatacji UM Wrocławia
W niedzielę cztery rodziny przeniosły się do bliskich i znajomych, a cztery trafiły do hotelu przy ul. Oporowskiej.
– Za ich pobyt w hotelu płaci gmina – zaznacza Jolanta Żurawska, dyrektor Wydziału Lokali Mieszkalnych UM Wrocławia.
W hotelu przy ul. Oporowskiej lokatorzy z Jedności Narodowej 73 będą do połowy przyszłego tygodnia.
– We wtorek lub środę spodziewamy się decyzji rzeczoznawcy ds. nadzoru budowlanego w sprawie powstałych uszkodzeń. Wówczas będzie wiadomo, czy do swoich mieszkań mogą wrócić lokatorzy czy też zapadnie decyzja o zakazie użytkowania i niezbędny będzie remont – tłumaczy Piotr Paś, dyrektor Zarządu Zasobu Komunalnego we Wrocławiu.
Jeżeli lokatorzy nie będą mogli wrócić do swoich mieszkań, to gmina zaproponuje im inne.
– Naszym najemcom wskażemy inne lokale. Niewykluczone, że na okres przejściowy zaproponujemy lokale przejściowe przy ul. Więckowskiego – zaznacza Jolanta Żurawska,
Kamienica przy ul. Jedności Narodowej 73 jest w zarządzie wspólnoty mieszkaniowej. W 75 procentach należy do gminy. W budynku jest 12 lokali – dwa użytkowe na parterze i 10 mieszkań (9 gminnych i jedno własnościowe). W przypadku remontu wszyscy właściciele partycypują w kosztach proporcjonalnie do swoich udziałów.
Cały czas sprawdzane są przyczyny powstałych w kamienicy pęknięć.
Niewykluczone, że wpływ na to miały prowadzone tuż obok prace budowlane. Na działce, na której było kino Pionier, prowadzone są roboty ziemne i wbijane były pale. Jeżeli okaże się, że prace miały wpływ na stan kamienicy, to wspólnota może domagać się naprawienia szkód.
jr
fot. MaWi