– Jest naprawdę dużo pracy – usłyszeliśmy w Serwisie Opon 24 h przy ul. Skarbowców 10. – W tym samym czasie rok temu było znacznie mniej klientów – dodaje Wojciech Chmiel z warsztatu samochodowego "Alu-Net. Wulkanizacja. Opony nowe, używane" przy ul. Kazimierza Jagiellończyka 36.
Zima przypomniała o sobie na początku lutego - kilkunastopniowe mrozy oraz intensywne opady śniegu zaskoczyły również kierowców, którzy próbują wymieniać opony z letnich na zimowe na ostatnią chwilę.
– Jazda na zimówkach przy takiej pogodzie robi wielką różnicę. Mają wysoki bieżnik i gdy temperatura spada do -10 stopni Celsjusza, to czuć elastyczność gumowej mieszanki. Opony zimowe "wgryzają" się w śnieg i ułatwiają wyjechać z parkingu czy posesji – tłumaczy Dawid Konieczny. Dodaje jednak, że same opony to nie wszystko. Gdy na drogach panują trudne warunki najważniejszy jest rozsądek i umiejętność jazdy samych kierowców.
– Jeśli droga jest oblodzona, to w opanowaniu auta pomogą systemy hamowania jak ABS czy ASR. Jednakże, jeżdżąc po lodzie i śniegu na letnich oponach nawet wspomniane systemy nie dadzą rady, gdy samochód wpadnie w poślizg – zauważa diagnosta.
Jak zimą jeździć samochodem?
– Nie wykonujmy żadnych nerwowych ruchów jadąc po oblodzonej jezdni. Próbujmy delikatnie wyjść z poślizgu, nie hamujmy na pełnym gazie, pamiętajmy o hamowaniu pulsacyjnym. I zachowujmy odpowiednią odległość od poprzedzającego nas samochodu – wyjaśnia ekspert ze stacji przy ul. Na Niskich Łąkach.
A jeśli ktoś nie czuje się zbyt pewnie za kółkiem? – W takiej sytuacji lepiej zostawić auto w garażu. Przy mniejszym doświadczeniu nie ma takiej nerwówki – kwituje Konieczny.
Prognoza pogody
Według synoptyków zima nie odpuści co najmniej przez kolejne dwa tygodnie. Temperatury nadal będą na minusie, a w nocy słupki rtęci spadną nawet do -14 stopni Celsjusza. Kolejne intensywne opady śniegu prognozowane są na sobotę, 13 lutego.
