Sportowy rozkład jazdy [7-10.11]

07.11.2019 00:00 |

Redakcja www.wroclaw.pl

| aktualizacja: 5 lat temu, 07.11.2019

Udostępnij

Kopiuj link

Przed nami kolejne sportowe emocje. Sprawdźcie, gdzie i z kim zagrają w najbliższym czasie wrocławskie drużyny.

Reklama

7 listopada, czwartek

WKS Śląsk Wrocław - Trefl Sopot, czwartek, godz. 20.20

Po raz pierwszy od powrotu do Energa Basket Ligi Śląsk Wrocław wygrał dwa mecze z rzędu. W miniony weekend po wyrównanym starciu pokonał PGE Spójnię Stargard na jej terenie, a teraz, we własnej hali, podejmie ekipę z czołówki tabeli – Trefla Sopot. Szansa na trzecią wygraną pod rząd już dziś, w czwartek. Początek spotkania zaplanowano na godzinę 20.20.

fot. wks-slask.eu

Sukces w meczu ze Spójnią pozwolił wrocławianom wskoczyć na 8. miejsce w tabeli z bilansem 3-3. Jeśli zatem w czwartek uda się ponownie sprawić niespodziankę i pokonać zespół z czołówki, Trójkolorowi będą mogli być jeszcze wyżej.

– Mamy naprawdę dobrą drużynę. Znam niektórych zawodników, a z innymi będę ciężko pracował nad zgraniem. Wciąż także rozwijam swoją relację z trenerem. Nie mogę doczekać się także współpracy ze znakomitym na swojej pozycji Kamilem Łączyńskim – mówi Danny Gibson, najnowszy nabytek wrocławskiego klubu.

Czwartkowy rywal, ekipa Trefla Sopot, może poszczycić się w tym sezonie znakomitym bilansem 5-1, co pozwala im zająć miejsce w tabeli na najniższym stopniu podium. Dzisiejszego wieczora we Wrocławiu czeka nas kolejne święto basketu. Obie drużyny to mieszanki młodości i doświadczenia, które grają ciekawą koszykówkę i pozytywnie zaskakują na starcie sezonu. Wrocławianie zrobią jednak wszystko, aby przerwać dobrą passę Trefla i podtrzymać swoją. Tym samym zapowiada się niezwykle pasjonujące widowisko.

8 listopada, piątek

ŁKS Łódź - WKS Śląsk Wrocław, godz. 18.00

Piłkarze Śląska Wrocław nie mieli zbyt wiele czasu na odpoczynek. Jeszcze w poniedziałek grając na własnym obiekcie, podejmowali płocką Wisłę (3:1), a już w piątek, 8 listopada, podopieczni Vitezslava Lavićki rozegrają kolejne spotkanie. Tym razem piłkarze ze stolicy Dolnego Śląska wybiorą się do Łodzi na pojedynek z miejscowym ŁKS-em.

Piątkowe starcie WKS-u będzie otwierało 15. serię gier PKO Ekstraklasy, w której po dotychczasowych spotkaniach z dorobkiem 26 punktów przewodzi warszawska Legia. Na szczęście, strata Śląska do pierwszego miejsca wynosi zaledwie 2 oczka, co w perspektywie najbliższego starcia, stawia przed wrocławianami szansę na objęcie prowadzenia w rozgrywkach.

fot. slaskwroclaw.pl

Trójkolorowi po ostatnim, pewnym zwycięstwie z ówczesnym liderem Wisłą Płock są bardzo podbudowani i pewni siebie przed piątkowym starciem z ŁKS-em, który w ostatnim czasie gra zdecydowanie w kratkę. Podopieczni Kazimierza Moskala w ostatnich pięciu spotkaniach dwukrotnie wygrali, dwukrotnie przegrali i raz podzielili się ze swoimi przeciwnikami zdobyczą punktową.

Analizując grę łodzian, widać jednak, że ich gra zmierza w dobrym kierunku, a ostatnia porażka 0:2 z Jagiellonią może być uznawana jako wypadek przy pracy. Co prawda, łodzianie nie punktują tak, jakby chcieli, to jednak ich poczynania ogląda się z przyjemnością, bowiem zawodnicy z Łodzi prezentują bardzo ofensywny i niezwykle zespołowy futbol. Nie można jednak zapominać, że każdy, nawet najmniejszy błąd rywala wrocławianie skrzętnie wykorzystują, co udowodnili już w poprzednim starciu z Wisłą, którą bezlitoście skarcili za wszelkie niedociągnięcia.

Czy łodzianie wrócą na zwycięską ścieżkę i oddalą się od strefy spadkowej? A może to wrocławianie wygrają trzecie spotkanie z rzędu i wskoczą na pozycję lidera PKO Ekstraklasy? Odpowiedzi na te pytania uzyskamy już w piątkowy wieczór. Spotkanie przy alei Unii zaplanowano na godzinę 18.00.

Sobota, 9 listopada

Elektrobud-Investment ZB Pruszków - WKK Wrocław, godz. 18.00

W sobotni wieczór warto zwrócić uwagę na spotkanie koszykarzy WKK Wrocław, którzy wybiorą się na trudny teren do Pruszkowa. Podopieczni Tomasza Niedbalskiego, podobnie jak zawodnicy WKS-u, w ostatnich dwóch spotkaniach odnieśli zwycięstwa i staną przed ogromną szansą na kontynuowanie tej passy. Zadanie nie będzie jednak należało do najłatwiejszych, gdyż najbliższy przeciwnik WKK w obecnym sezonie także spisuje się bardzo dobrze.

fot. wkk.org.pl

Pruszkowianie po 7. spotkaniach, mają na swoim koncie 11 punktów, tyle samo co wrocławianie, notując cztery zwycięstwa oraz trzy porażki. Taki bilans pozwolił sobotnim rywalom WKK na uplasowanie się siódmej lokacie, jednak do drugiego GKS-u Tychy tracą zaledwie jeden punkt.

W ostatniej kolejce, zarówno gospodarze sobotniego starcia, jak i zawodnicy ze stolicy Dolnego Śląska zapisali na swoim koncie zwycięstwo, jednak obie ekipy wywalczyły 2 punkty po bardzo zaciętej rywalizacji. Pruszkowianie na wyjeździe pokonali 77:75 Politechnikę Opolską, z kolei wrocławianie po perfekcyjnej pierwszej kwarcie pokonali we własnej hali Czarnych Słupsk 95:89.

Kto wyjdzie górą z bezpośredniego starcia drużyn, które sąsiadują ze sobą w tabeli I ligi? O tym przekonamy się już w sobotę, o godzinie 18.00.

Terminarz

7 listopada, czwartek

Wisła Kraków – Ślęza Wrocław, godz. 18.30 (EBL K)
WKS Śląsk Wrocław – Trefl Sopot, godz. 20.20 (EBL)

8 listopada, piątek

KS Bronowianka Kraków – KU AZS UE Wrocław, godz. 16.00 (Ekstraklasa tenis stołowy)
ŁKS Łódź – WKS Śląsk Wrocław, godz. 18.00 (Ekstraklasa)
Metraco Zagłębie Lubin – KPR Kobierzyce, godz. 18.30 (Superliga K)

9 listopada, sobota