Wrócić na właściwe tory
Rundę rewanżową obecnego sezonu koszykarki Ślęzy Wrocław rozpoczną od rywalizacji z przedostatnią w tabeli Energa Basket Ligi Kobiet ENEĄ AZS Poznań. Początek meczu w niedzielę, 13 stycznia, o godz. 16.00.
Fot. Ślęza Wrocław
ENEA AZS Poznań to jedna z najsłabszych drużyn Energa Basket Ligi Kobiet. W dwunastu dotychczasowych kolejkach zespół z Wielkopolski wygrał tylko raz, ponosząc aż jedenaście porażek. Na inaugurację aktualnych rozgrywek, na początku października 2018 r., Ślęza bez problemów rozbiła rywalki w Poznaniu aż 91:50, znakomicie otwierając nowy sezon.
Wydaje się, że poznanianki to znakomity przeciwnik na przełamanie złej passy – w czterech ostatnich meczach podopieczne Arkadiusza Rusina poniosły aż trzy porażki. W międzyczasie wygrały co prawda prestiżowe zawody z mistrzem Polski, pokonując w derbach Dolnego Śląska CCC Polkowice, jednak ten rok rozpoczęły od bolesnej porażki z Energą Toruń (65:78). Bolesną, bo przez nią Ślęza spadła na szóste miejsce w ligowej tabeli, ale przede wszystkim zamknęła sobie drogę do turnieju finałowego Pucharu Polski.
W niedzielę brązowe medalistki ubiegłego sezonu zagrają już bez Moniki Naczk. 23-letnia rozgrywająca otrzymała zgodę na znalezienie nowego klubu.– Cztery miesiące treningów i spotkań pokazały, że potrzebujemy nieco wszechstronniejszej opcji na pozycji rozgrywającej i takiej zawodniczki będziemy szukać. Nie chcieliśmy w związku z tym blokować Monice opcji grania i dostała zgodę na znalezienie sobie nowego klubu – tłumaczy trener Ślęzy Wrocław Arkadiusz Rusin.
Czy w niedzielę, w meczu z przedostatnią drużyną ligi, wrocławianki poprawią sobie nastroje i wrócą na zwycięską ścieżkę?

EBLK: Ślęza Wrocław - ENEA AZS Poznań
Wydarzenia sportowe / Zawody Wielofunkcyjna Hala Sportowa AWF
Czas na domowy pojedynek ze Zniczem
Po ostatnim zwycięstwie w Kutnie koszykarze FutureNet Śląska Wrocław objęli prowadzenie w pierwszoligowej tabeli. W 17. kolejce podopiecznych Radosława Hyżego czeka teoretycznie proste zadanie, gdyż do hali wrocławskiej AWF przyjeżdża 14. w tabeli Elektrobud-Investment Znicz Basket Pruszków. Początek sobotniego pojedynku zaplanowano na godzinę 18.00.
fot. wks-slask.eu
Trzeba jednak pamiętać, że pozycja i słaby bilans Znicza (6-10) nie do końca oddaje siłę i potencjał tej drużyny. Można tu przytoczyć choćby sporą niespodziankę w meczu z wyżej notowanym rywalem Sokołem Łańcut, który popularne Żbiki zapisały na swoją korzyść, wygrywając 69:52.
Patrząc jednak na najnowszą historię starć pomiędzy sobotnimi rywalami, czyli Śląskiem i Zniczem, zdecydowanym faworytem wydają się być podopieczni Radosława Hyżego, którzy w poprzednim sezonie aż dwukrotnie pokonali Znicz, tryumfowali także w przedsezonowym Memoriale Adama Wójcika, a swoją formę potwierdzili w pierwszym pojedynku obu drużyn w obecnych rozgrywkach (2. kolejka, 81:56).

I liga koszykówki mężczyzn: FutureNet Śląsk Wrocław vs. Znicz Pruszków
Wydarzenia sportowe / Dla wszystkich Hala Sportowa AWF, Wrocław
Warto wygrać sobotnie spotkanie także ze względu na miejsce w tabeli, gdyż ewentualne zwycięstwo pozwoli Śląskowi pojechać do Leszna i Tychów (kolejne starcia) z gwarancją pozostania liderem rozgrywek. Jak zapowiadają organizatorzy meczu, w trakcie najbliższego pojedynku WKS-u ze Zniczem rozgrywanego we wrocławskiej hali AWF zaplanowano pokaz taneczny Cheerleaders Wrocław, a także liczne konkursy z wartościowymi nagrodami. Takie nowości będą towarzyszyły meczom Trójkolorowych już do końca obecnego sezonu. Początek pojedynku o godzinie 18.00.
Postawić się wicemistrzowi Polski
Już w piątek #VolleyWrocław rozegra kolejny mecz w Lidze Siatkówki Kobiet. W ramach 13. kolejki zmierzy się na wyjeździe z ŁKSem Commercecon Łódź. Przed wrocławiankami trudne zadanie, jednak mecz pierwszej rundy między tymi zespołami pokazał, że siatkarki Marka Solarewicza stać na postawienie trudnych warunków wicemistrzowi Polski.
Fot. #VolleyWrocław
Początek rundy rewanżowej nie był dla podopiecznych Marka Solarewicza szczęśliwy – we własnej hali przegrały z E.Leclerc Radomką Radom 1:3. Zawodniczki muszą jednak szybko wymazać tę porażkę z pamięci, ponieważ czeka je kolejny, wymagający rywal – ŁKS Commercecon Łódź. Spotkanie pierwszej rundy po pięciosetowym boju zakończyło się zwycięstwem wicemistrza Polski.
ŁKS zajmuje obecnie 3. miejsce w tabeli LSK, ma na koncie 9 wygranych meczów oraz 26 punktów – tyle samo, co drugi Developres SkyRes Rzeszów. Łodzianki jednak, podobnie jak siatkarki #VolleyWrocław, przegrały spotkanie poprzedniej kolejki z drużyną z Bydgoszczy - będą więc chciały pokazać się w domowym meczu z lepszej strony.
Zdecydowanymi liderkami ŁKSu są atakująca Monika Bociek oraz przyjmująca Regiane Bidias. Obie zawodniczki zdobyły do tej pory ponad 160 punktów. Poza atakiem, ich mocnym punktem jest również blok, który w całej drużynie funkcjonuje bardzo dobrze – zespół z Łodzi jest na drugim miejscu najlepiej blokujących zespołów w całej lidze.
Wśród wrocławianek najlepiej grającymi zawodniczkami są wciąż Aleksandra Rasińska, która uzyskała 169 punktów oraz Natalia Murek – autorka 148 punktów. To na nich w głównej mierze opiera się gra zespołu, którego najmocniejszą stroną jest zdecydowanie serwis. #VolleyWrocław jest na trzecim miejscu najlepiej zagrywających drużyn LSK.
– Na pewno będziemy mocniej trenować przed piątkowym meczem, ponieważ zespół z Łodzi to zdecydowanie trudny przeciwnik. Po każdym spotkaniu przychodzi czas na analizę i na pewno dostaniemy nowe wskazówki od trenerów. Postaramy się pokazać w piątek siłę i postawić jak najtrudniejsze warunki przeciwnikowi – zapowiada dla oficjalnej strony klubu libero #VolleyWrocław Karolina Pancewicz.

Liga Siatkówki Kobiet: ŁKS Commercecon Łódź vs. #VolleyWrocław
Wydarzenia sportowe / Zawody Hala Łódź Sport Arena
Pozostałe wydarzenia

I liga mężczyzn: KS Gwardia Wrocław vs. Tauron AZS Częstochowa
Wydarzenia sportowe / Zawody KS Gwardia Wrocław Hala Sportowa